Putin jest chory? Biernacki: Czuje, że zbliża się jego koniec

Dodano:
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Coraz częściej pojawiają się plotki o chorobie Władimira Putina. Marek Biernacki z PSL przyznaje, że jest to bardzo prawdopodobne.

Marek Biernacki, poseł KP-PSL, były szef MSWiA mówi w Radiu Plus o tym, co jego zdaniem dzieje się na Kremlu.

Jego zdaniem działania prezydenta Rosji wpisują się w szerszą perspektywę. – Władimir Putin już dawno oderwał się od rzeczywistości – ocenia Biernacki.

Jego zdaniem Zachód nie zauważył, że jak wydawał rozkazy otrucia Nawalnego, czy Litwinienki, to "coś złego działo już wtedy z przywódcą rosyjskim".

– Wielki imperator, który wydaje osobiście rozkaz na małego Litwinienkę i jeszcze służby nieudolnie go wykonują. Zachowanie Putina wskazuje, ze może być chory. Czuje, że zbliża się jego koniec i chciał zakończyć rządy pointą, odbudować wielką Rosję, także z Kazachstanem i Białorusią – mówił BIernacki.

Polityk podkreślił, że inwazja nie przebiegła po myśli Kremla, a sytuacja Rosji pogarsza się z każdym dniem. – Rosja traci rynki. Światowe gospodarki szukają alternatywnych źródeł energii, Finlandia i Szwecja chcą przystąpić do NATO. To znaczy, że Rosja stała się państwem nieprzewidywalnym, będzie u niej narastał kryzys, na Ukrainie ponieśli przeogromne straty – mówił.

Władimir Putin jest chory?

W ostatnim czasie w mediach pojawiają się doniesienia o chorobach Władimira Putina. Włoski dziennik "La Stampa" poinformował w ubiegły wtorek, że Władimir Putin przeszedł poważną operację. "La Stampa" w swoim artykule powołuje się na niesprecyzowane źródła. Dziennik przekonuje, że operację przeprowadzono w nocy, aby zapewnić maksimum dyskrecji.

Po ujawnieniu tych informacji na Telegramie "General SVR" pojawił się wpis, w którym podkreślono, że Putin przeszedł operację w nocy z czwartku na piątek (z 18 na 19 maja). Zabieg nie dotyczył jednak nowotworu, tylko "usunięcia płynu z jamy brzusznej". Wszystko miało przebiec bez komplikacji.

"To tylko odwracanie uwagi"

Z kolei magazyn "New Lines" dotarł do nagrań rosyjskiego oligarchy, który mówi, że prezydent Rosji ma raka krwi.

Była premier Ukrainy skomentowała te doniesienia w jednej z telewizji. – To gra i jeszcze jedno kłamstwo. Nie należy w to wierzyć – oceniła Julia Tymoszenko. Dodała, że tego typu informacje "to tylko odwracanie uwagi".


Źródło: Radio Plus
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...