"La Stampa": Putin ma raka. Przeszedł operację

"La Stampa": Putin ma raka. Przeszedł operację

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:Wikimedia Commons
Włoski dziennik "La Stampa" przekonuje, że w nocy z poniedziałku na wtorek Władimir Putin przeszedł poważną operację.

"La Stampa" w swoim artykule powołuje się na niesprecyzowane źródła. Dziennik przekonuje, że operację przeprowadzono w nocy, aby zapewnić maksimum dyskrecji.

Na razie nie wiadomo, jaki jest rezultat operacji. Podobno za pięć dni lekarze mają mieć więcej informacji o stanie zdrowia prezydenta Rosji.

Plotki o chorobie Putina pojawiały się od kilku tygodni.

Sobowtór Putina

"La Stampa" twierdzi, że na Kremlu zaplanowano wielką akcję, która ma na celu ukryć przed światem nieobecność Putina. Służby starają się sprawić wrażenie, że prezydent nadal kontroluje sytuację w kraju.

Włoska gazeta przekonuje, że Rosjanie przygotowali specjalnego sobowtóra Putina, który ma się publicznie pokazywać w najbliższych 10 dniach.

Budanow: Putin ma raka

Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow w wywiadzie dla Sky News, którego fragmenty przytacza w sobotę agencja Interfax-Ukraina, stwierdził, że "w Rosji trwa już zamach stanu" w celu wyeliminowania prezydenta Władimira Putina. – Rosyjski przywódca jest poważnie chory na raka – mówił kilka dni temu.

– Toczymy wojnę z Rosją od ośmiu lat i możemy powiedzieć, że ten szeroko reklamowany rosyjski rząd to mit. To horda ludzi z bronią – dodał.

Co się dzieje w głowie Putina?

"Washington Post" kilka tygodni temu pisał o zdrowiu psychicznym Władimira Putina. Dziennikarze gazety rozmawiali z przedstawicielami zachodnich administracji i agencji wywiadowczych.Z tych rozmów wyłaniał się zaskakujący obraz.

Eksperci byli zdania, że Putin jest niestabilny i cierpi na paranoję. Znaczny wpływ na jego stan miała zdecydowna reakcja Zachodu, której się nie spodziewał.

– Musimy zarządzać ryzykiem eskalacyjnym. Putin kiepsko się trzyma. Krzyczy na swoich podwładnych. Jego wojna ma opóźnienie. To dla niego niebezpieczny czas – przekazał urzędnik jednego z europejskich rządów w rozmowie z "Washington Post".

"Washington Post": Putin boi się o własne życie

Sam Putin ponoć obawia się, że podzieli los Kaddafiego. – Kiedy Rosjanie słyszą, że zachodni przywódcy zastanawiają się nad strefą zakazu lotów, w umyśle Putina pojawia się Libia w 2011 r., gdzie kilka miesięcy po interwencji NATO Kaddafi został wyciągnięty z dziury i zabity – mówił informator gazety.

Inny rozmówca "WP" dodawał z kolei, że Putin jest otoczony przez "potakiwaczy".

CNN opisywało niedawno z kolei raport FBI, z którego wynika, że Putin jest przekonany, że sankcje Zachodu są nieproporcjonalne do jego ataku na Ukrainę. FBI nie wyklucza jednak, że informator, na którego wypowiedziach oparto raport, mógł być celowo podstawiony przez Rosjan, aby wymóc złagodzenie sankcji.

Czytaj też:
Putin wydał rozkaz ws. Azowstalu. Rzecznik Kremla podał szczegóły
Czytaj też:
Dr Brzeski: Omotanie Kijowa przez macki Paryża i Berlina to czarny scenariusz dla Warszawy

Źródło: polsatnews.pl / La Stampa
Czytaj także