Kulisy walk o Azowstal. Ukraińskie służby ujawniły, jak dostarczały broń walczącym

Dodano:
Zakład metalurgiczny Azowstal w Mariupolu. Źródło: PAP / ALESSANDRO GUERRA
Centralna Agencja Wywiadowcza opublikowała nagranie pokazujące, jak dostarczano m.in. broń obrońcom kombinatu Azowstal w Mariupolu.

"W celu dostarczenia bardzo potrzebnej broni i amunicji obrońcom Mariupola śmigłowce Sił Zbrojnych Ukrainy i siły specjalne Ministerstwa Obrony Ukrainy przeprowadziły wyjątkową operację" – podała agencja w serwisie Telegram. Opublikowane zostało nagranie ukazujące taką akcję.

Łącznie wykonano siedem misji powietrznych z dostawami broni i żywności do kombinatu Azowstal w Mariupolu. W misjach uczestniczyło w sumie 16 śmigłowców Mi-8, z których siłom rosyjskim udało się zestrzelić dwa. Trzeci został uszkodzony.

Nie tylko broń

Szef wywiadu wojskowego Ukrainy poinformował w ubiegłym tygodniu, że do zakładów oprócz broni, amunicji i żywności dostarczono leki oraz 72 żołnierzy pułku Azow. Azowstalu bronili właśnie żołnierze Azowa, a wraz z nimi 36. samodzielna brygada piechoty morskiej. Budanow podał, że wszystkie dostawy do kombinatu zakończyły się sukcesem.

Zakłady metalurgiczne Azowstal przez wiele tygodni były ostatnim punktem oporu Ukraińców w Mariupolu. Dotychczas nie było wiadomo wiele na temat tego, jak obrońcy kombinatu kontaktowali się z władzami w Kijowie.

Scholz i Macron domagają się zwolnienia Azowców

Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwali w sobotę prezydenta Rosji Władimira Putina do uwolnienia 2,5 tys. ukraińskich żołnierzy, którzy poddali się w Mariupolu po zakończeniu wielotygodniowej obrony w zakładach Azowstal. Nieco wcześniej z fabryki ewakuowano już cywilów i ciężko rannych ukraińskich żołnierzy.

Od momentu kapitulacji Azowstalu, władze w Kijowie starają się doprowadzić do uwolnienia jeńców. Wciąż nie doszło jednak do wymiany ich na pojmanych żołnierzy rosyjskich. Większość żołnierzy broniących do niedawna zakładów Azowstal przetrzymywana jest w okupowanej przez Rosjan Ołeniwce.

Źródło: Telegram/Ukrinform/Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...