Wicerzecznik PiS: Chcemy rozmawiać z Polakami za pomocą faktów
PiS zorganizowało w ostatnią sobotę konwencję partii w Markach pod Warszawą. Głównym punktem wydarzenia było przemówienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Wicepremier do spraw bezpieczeństwa mówił między innymi o dokonaniach formacji rządzącej, przekonując, że żaden polski rząd nie zrobił tyle dla obywateli, co Zjednoczona Prawica.
Niemniej, polityk przyznał, że nie wszystko udało się zrobić w bieżącej kadencji parlamentu. Wskazał przy tym przede wszystkim na sprawy mieszkaniowe, w tym fiasko programu "Mieszkanie plus".
Spotkania z Polakami
W swoim wystąpieniu wicepremier Jarosław Kaczyński ogłosił mobilizację całego środowiska Zjednoczonej Prawicy. Oznacza to spotkania z Polakami w całym kraju, w tym z udziałem prezesa PiS, a także premiera Mateusza Morawieckiego. Radosław Fogiel mówił w niedzielę o szczegółach inicjatywy na antenie Polskiego Radia 24.
– Dla Prawa i Sprawiedliwości to jest powrót na trasę, powrót do tego, co jest dla nas charakterystyczne – do rozmów, do słuchania tego, co mają do powiedzenia obywatele. Dziś chcemy wrócić do tego, co przerwała nam pandemia. Regularne spotkania z obywatelami zawsze były bliskie naszej partii – oznajmił zastępca rzecznika prasowego.
Fogiel: To będzie bezcenne
Zdaniem Fogla, rozmowy z obywatelami podczas spotkań będą "bezcenne", ponieważ nie będzie "ryzyka manipulowania faktami". – Chcemy rozmawiać z Polakami za pomocą faktów. Często przekaz medialny jest nieprawdziwy, nie brakuje przeinaczeń – stwierdził.
Inicjatywa Prawa i Sprawiedliwości ma być wstępem przed najbliższą kampanią wyborczą. Zgodnie z konstytucyjnym terminem, wybory parlamentarne w Polsce odbędą się jesienią 2023 roku. Wicerzecznik PiS został zapytany w Polskim Radiu 24, czy jego partia ponownie stworzy wspólną listę wyborczą z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry. – Staramy się zajmować realnymi problemami Polaków i na nich się skupiać, a nie zajmować się sami sobą, jak robią to politycy opozycji, którzy od kilku miesięcy dyskutują nad kształtem swoich list wyborczych – odpowiedział.