Rosja zapowiada eksport zboża z okupowanego portu na Ukrainie
Wszystko jest gotowe do transportu, a zboże prawdopodobnie popłynie jako pierwsze jeszcze w tym tygodniu, po zakończeniu prac mających na celu rozminowanie portu – podała w środę rosyjska agencja TASS, powołując się na lokalne władze okupacyjne w ukraińskim Berdiańsku, położonym nad Morzem Azowskim.
Przez wojnę na Ukrainie światu grozi brak żywności
Rosja i Ukraina to spichlerze świata – dostarczają około jednej trzeciej pszenicy sprzedawanej na świecie. Z powodu wojny upadł transport przez porty nad Morzem Czarnym, a handel praktycznie zamarł.
Zdaniem ukraińskiego MSZ, od początku wojny Rosjanie skonfiskowali już co najmniej 500 tys. ton zboża o wartości ponad 100 mln dolarów. Kijów uważa, że prawie wszystkie statki wychodzące w morze z Sewastopola przewożą towary skradzione Ukrainie.
Według Rady Bezpieczeństwa ONZ, obecne zapasy pszenicy na całym świecie wystarczą tylko na 10 tygodni, a sytuacja jest gorsza niż w kryzysowych latach 2007-2008.
Media: Turcja dogadała się z Rosją, Ukraina zaniepokojona
Bloomberg podał w poniedziałek, że Turcja i Rosja osiągnęły wstępne porozumienie ws. eksportu ukraińskiego zboża i innych produktów rolnych.
Według agencji, która powołuje się na źródła znające kulisy rozmów Ankary z Moskwą, turecki rząd zaoferował pomoc wojskową w usuwaniu min u wybrzeży Odessy i eskortowaniu statków ze zbożem, ale Ukraina jeszcze nie zatwierdziła tego planu, obawiając się, że usunięcie umocnień może narazić ten ważny port na Morzy Czarnym na atak ze strony Rosji.
Łukaszenka chce dobić targu z Zachodem
Jak podał wcześniej Reuters, prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka oświadczył w rozmowie telefonicznej z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem, że Białoruś jest gotowa zwolnić potrzebne przepustowości na swojej linii kolejowej dla ukraińskiego zboża i zaproponował zorganizowanie rozmów między Białorusią, Ukrainą i krajami, które chcą zapewnić jej dostęp do swoich portów na Bałtyku. Warunkiem Łukaszenki jest zniesienie sankcji.