"To wymaga wyjaśnień". Ukraina odpowiada na słowa Bidena

Dodano:
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
Rzecznik prezydenta Ukrainy odniósł się do słów Joe Bidena. Przywódca USA stwierdził, że Kijów nie chciał słuchać ostrzeżeń przed inwazją Rosji.

Atakując Ukrainę 24 lutego br., Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej. W odpowiedzi na działania Moskwy, Zachód nałożył na Rosję sankcje, duże poważniejsze niż po aneksji Krymu w 2014. Wiele państw, w tym Stany Zjednoczone, wspiera Kijów dyplomatycznie i militarne.

Jak jednak zwrócił uwagę podczas piątkowego spotkania z darczyńcami Partii Demokratycznej prezydent USA Joe Biden, kiedy tuż przed inwazją amerykańskie służby alarmowały Kijów o możliwości rozpoczęcia wojny, Wołodymyr Zełenski "nie chciał słuchać".

– Wiele osób myślało, że przesadzam – mówił Joe Biden, odnosząc się do ostrzeżeniem dotyczących sytuacji Ukrainy, które wygłaszał przed 24 lutego. – Ale mieliśmy dane – tłumaczył dalej prezydent USA, podkreślając, że USA nie miały wątpliwości, że prezydent Władimir Putin zdecyduje się przekroczyć ukraińską granicę. – Ale Zełenski nie chciał tego słyszeć, tak jak wiele innych osób – dodał polityk. – Rozumiem to, ale on to zrobił (Putin rozpoczął inwazję - red) – stwierdził dalej Biden.

Rzecznik Zełenskiego odpowiada

Na te słowa przywódcy USA odpowiedział rzecznik Wołodymyra Zełenskiego. Serhij Nikiforow powiedział, że Zełenski odbył z Bidenem kilka rozmów przed wybuchem wojny, dlatego nie może być mowy, że nie chciał słyszeć lub ignorował informacje o zagrożeniu ze strony Rosji.

– Poza tym prezydent Ukrainy wzywał partnerów do przyjęcia pakietu prewencyjnych sankcji, aby skłonić Rosję do wycofania wojsk i deeskalacji sytuacji. Też można powiedzieć, że nasi partnerzy nie chcieli nas usłyszeć. Wyrażenie "nie chciał słyszeć" prawdopodobnie wymaga wyjaśnienia – podkreślił Nikiforow.

"To absurdalne"

Z kolei doradca Zełenskiego Mychajło Podolak nazwał wystąpienie Bidena "absurdalnym". W rozmowie z BBC obwinił prezydenta USA o to, że odmówił nałożenia na Rosję sankcji zapobiegawczych, które według Ukrainy mogły przeszkodzić planom Putina.

– Absurdem jest oskarżać o coś kraj, który od ponad 100 dni skutecznie broni się w wojnie na pełną skalę przed mającym dużo więcej zasobów przeciwnikiem, skoro kluczowe kraje nie potrafiły prewencyjnie powstrzymać militarnych apetytów Rosji – powiedział Podolak.

Źródło: BBC / gazeta.pl/AFP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...