Niemcy ratują spółkę Gazpromu. Boją się utraty dostaw energii
Gazprom Germania, niemiecki oddział rosyjskiego giganta, który po rosyjskiej inwazji na Ukrainę znalazł się pod kontrolą państwa, zostanie uratowany finansowo, aby uniknąć problemów z dostawami energii – ogłosił rząd w Berlinie.
"Dążąc do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw w Niemczech, niemiecki rząd zabezpieczy w dłuższej perspektywie zarząd powierniczy Gazpromu Germania i uchroni spółkę przed niewypłacalnością" – napisano w oficjalnym oświadczeniu, które przytacza Politico.
Podkreślono, że takie podejście, pozwoli rządowi federalnemu mieć wpływ na część krytycznej infrastruktury energetycznej i zapobiec narażaniu bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Urząd Kanclerski, Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Gospodarki zgodziły się rozszerzyć kontrolę państwa nad firmą po wrześniu br.
Gazprom Germania może liczyć na 9-10 mld euro
Na początku kwietnia Niemcy przejęły spółkę Gazprom Germania, do której należą strategiczne aktywa Gazpromu w Europie. Bezpośrednim powodem decyzji rządu w Berlinie były podjęte z naruszeniem niemieckiego prawa zmiany właścicielskie. Minister gospodarki Robert Haubeck argumentował wówczas, że krok ten jest "konieczny" ze względu na to, co nazwał "infrastrukturą krytyczną" prowadzoną przez spółkę. Dodał, że jest to "rozwiązanie przejściowe", które ma obowiązywać do 30 września.
Jak zauważa Politico, z wtorkowego oświadczenia rządu w Berlinie usunięto ten termin, wyjaśniając, że "w przeciwieństwie do przeszłości, nowa podstawa prawna pozwala również na kilkakrotne odnawianie powiernictwa".
Według źródeł agencji dpa w niemieckim rządzie, Berlin może wpompować w Gazprom Germanię 9-10 mld euro za pośrednictwem państwowego banku rozwoju KfW.