Papież: Nie zapominajmy o udręczonym narodzie ukraińskim

Dodano:
Papież Franciszek Źródło: PAP/EPA / GIUSEPPE LAMI
O pomoc dla Ukrainy oraz poszanowanie praw człowieka w Mjanmie zaapelował papież po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” z wiernymi na placu św. Piotra.

– Nie zapominajmy o udręczonym narodzie ukraińskim w tym momencie. Narodzie cierpiącym. Chciałbym, aby w każdym z was pozostało pytanie: co czynię dzisiaj dla narodu ukraińskiego? Czy się modlę, czy coś robię, czy staram się zrozumieć? Co czynię dzisiaj dla narodu ukraińskiego? Niech każdy odpowie w swoim sercu – poprosił papież.

Dodał, że "nadal z Mjanmy dociera krzyk cierpienia jakże wielu osób, którym brakuje podstawowej pomocy humanitarnej i które są zmuszone do opuszczenia swoich domów, ponieważ zostały spalone, oraz do ucieczki przed przemocą". – Przyłączam się do apelu biskupów tej umiłowanej ziemi, aby wspólnota międzynarodowa nie zapomniała o mieszkańcach Mjanmy, aby szanowano godność ludzką i prawo do życia, a także miejsca kultu, szpitale i szkoły. I błogosławię birmańską wspólnotę we Włoszech, która jest tu dziś reprezentowana – powiedział Franciszek.

Papież spotkał się z Ukraińcami. Wysłuchał krytyki?

Ostatnie nieformalne spotkanie papieża Franciszka z delegacją Ukraińców trwało blisko dwie godziny. Rozmowa z przedstawicielami strony ukraińskiej trwała ponad cztery razy więcej niż większość spotkań papieskich w ostatnim czasie – zauważyły światowe media.

Jak podała agencja prasowa Risu, cytowana we wtorek przez Katolicką Agencję Informacyjną (KAI), "Ojciec Święty chciał uważnie wysłuchać, dlaczego część Ukraińców sceptycznie patrzy na działania Watykanu".

Prośby Ukraińców

– Przez długi czas naród ukraiński żył w półmroku. Dziś prosimy papieża, aby pomógł nam stać się narodem światła – powiedział obecny na spotkaniu Myroslav Marynovych, prorektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie.

Wieloletni przyjaciel Franciszka – Alejandro z Argentyny – postanowił przyprowadzić do papieża dwójkę znajomych Ukraińców – Jewhena Jakuszewa z Mariupola i Denysa Koladę, konsultanta do spraw dialogu z organizacjami religijnymi. Chciał w ten sposób stworzyć "platformę komunikacji", dzięki której uda się wyjść naprzeciw niejednoznacznemu postrzeganiu przez Ukraińców kroków podejmowanych przez Ojca Świętego. W ostatnich tygodniach Franciszek otrzymywał wiele listów od poszczególnych instytucji publicznych oraz przywódców religijnych i społecznych, m.in. właśnie od Denysa Kolady. Papież odpowiedział na to osobiście, co było preludium spotkania. – Możemy rozmawiać tyle, ile potrzebujemy – rozpoczął spotkanie Franciszek, dając do zrozumienia, że faktycznie chciał uważnie wysłuchać gości i dostrzec wszystkie aspekty ukraińskiego spojrzenia na postępowanie Watykanu.

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...