Nasze raty od naszego długu, czyli strach się bać
Dodano:
SIŁĄ RZECZY || Jak wiadomo, zaciąganie kredytu przyjemne jest tylko do chwili, aż nie zacznie się spłacanie go – spłacanie rat kredytu i odsetek od niego.
A jeszcze mniej przyjemne staje się od chwili, gdy odsetki te zaczynają szybko rosnąć – wraz z szybko rosnącą inflacją i nie mniej szybko podążającymi za nią stopami procentowymi.
A rząd zadłuża nas bez opamiętania – w ciągu zaledwie dwóch lat powiększył dług publiczny z około 1 bln zł do niemal 1,5 bln zł – i nie przestaje go powiększać. Dług rośnie coraz szybciej – wprost w oszałamiającym tempie. Jak szybko? Wystarczy wejść na stronę dlugpubliczny.org.pl, by zobaczyć, jak błyskawicznie zmieniają się cyfry obrazujące aktualny stan długu publicznego Polski, a więc – by uzmysłowić sobie, jak szybko on rośnie.
Źródło:
DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.