Będą podwyżki w służbie zdrowia. NFZ znalazł sposób
Jak informuje serwis Prawo.pl, podwyżki są możliwe dzięki podniesieniu wyceny świadczeń przez NFZ – taką decyzję podjęło Ministerstwo Zdrowia, o czym stronę samorządową poinformował wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych, przewiduje, że wzrosną minimalne pensje zatrudnionych na umowę o pracę lekarzy, w tym stomatologów, a także pielęgniarek, fizjoterapeutów, farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych oraz personelu pomocniczego.
Sfinansowane podwyżek poprzez podniesienie wyceny świadczeń to rozwiązanie, które było postulowane przez środowiska medyczne i stronę samorządową.
Zarobki w służbie zdrowia wzrosną nawet o 40 proc.
O decyzji Ministerstwa Zdrowia dotyczącej tego, że podwyżki minimalnych wynagrodzeń w ochronie zdrowia zostaną sfinansowane w wycenie świadczeń, mówił wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski podczas spotkania zespołu ds. ochrony zdrowia i polityki społecznej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST). Informacje na ten temat serwisowi Prawo.pl przekazali: Bernadeta Skóbel, ekspertka Związku Powiatów Polskich (ZPP) oraz sekretarz strony samorządowej KWRiST Marek Wójcik.
Jak przypomina portal, zależnie od zawodu wzrost wynagrodzeń w służbie zdrowia od lipca wyniesie od 17 proc. dla personelu pomocniczego z wykształceniem średnim do 41 proc. dla pielęgniarek ze średnim wykształceniem.
Dodatkowo wycena świadczeń ma uwzględnić także częściowo inflację (oprócz kwietniowego wzrostu wyceny świadczeń o średnio 4,5 proc.). Marek Wójcik szacuje, że rocznie będzie to około 20 mld zł (18 mld zł – wynagrodzenia i 2 mld zł – inflacja).