Wyciekł tajny sondaż Kremla
Jak podaje niezależny portal Meduza, sondaż na zlecenie administracji Putina przeprowadziło VTsIOM - Rosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej. Wyniki badania nie zostały podane do publicznej wiadomości.
"Niektórzy twierdzą, że walki na Ukrainie należy jak najszybciej przerwać. Inni uważają, że walk nie należy teraz przerywać. Który punkt widzenia jest Ci bliższy – pierwszy czy drugi?" – takie pytanie postawiono respondentom. 30 proc. uczestników sondażu uważa, że "działania wojenne na Ukrainie" trzeba "jak najszybciej zatrzymać". 13 proc. miało trudności z udzieleniem odpowiedzi; 57 proc. respondentów uważa, że wojna powinna być kontynuowana (oczywiście w badaniu określenie "wojna" nie pada).
Młodzi chcą zakończenia wojny
W grupie wiekowej 18-24 lata 56 proc. opowiada się za zakończeniem wojny, a tylko 19 proc. za jej kontynuacją. Wśród Rosjan w wieku 25-34 lat 43 proc. popiera zakończenie wojny, 41 proc. chce kontynuacji działań wojennych. Generalnie im starsi respondenci, tym bardziej popierają wojnę. Na przykład wśród respondentów powyżej 60 roku życia 72 proc. opowiedziało się za kontynuowaniem inwazji – opisuje rp.pl za serwisem Meduza.
Ok. 40 proc. mieszkańców dużych miast – Moskwy i Sankt Petersburga – chce zaprzestania działań wojennych. 48 proc. opowiada się za ich kontynuacją. Większość zwolenników kontynuacji walk (62 proc.) to mieszkańcy innych, ponadmilionowych miast Rosji.
Niewiarygodne wyniki
Portal Meduza podkreśla, że sondaż nie jest wiarygodny niewiarygodne. Putin jest zaniepokojony swoją oceną, więc Kreml od dawna nauczył się "prawidłowo" przeprowadzać sondaże – wskazuje serwis.
Socjolog Grigorij Judin w rozmowie z Meduzą nazwał wyniki zamkniętego sondażu VTsIOM "przewidywalnymi".