Ziobro: KE chce narzucać rozwiązania w każdej możliwej dziedzinie
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odniósł się do środowych zaleceń Komisji Europejskiej dotyczących rozdziału stanowiska szefa resortu sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Podkreślił, że z UE należy rozmawiać twardo i wykorzystywać wobec niej wszystkie możliwości nacisku, które posiada Polska.
– Jeżeli możemy zawetować jakieś decyzje, powinniśmy grozić wetem, a jeśli groźby nie pomagają to stosować weto. Tylko w ten sposób możemy wynegocjować odpowiednie warunki do względnego radzenia sobie Polski z agresją ze strony Unii – zaznaczył minister Zbigniew Ziobro.
Ziobro: Sprzeciwialiśmy się działaniom KE w obszarze energetyki
Dodał, że obowiązkiem polskiego rządu jest dbanie o nasze interesy, szczególnie kiedy działania unijne są z nimi sprzeczne.
– Byliśmy przeciwni temu, by UE mogła pozyskując nowe kompetencje, dzięki tzw. warunkowości i praworządności, czy poprzez KPO ingerować np. w polskie sądownictwo. Ale byliśmy też zdecydowanie przeciwni temu, co UE narzucała nam w obszarze energetyki prowadząc do likwidacji polskiego górnictwa i energetyki węglowej, która dawała nam przewagę konkurencyjną nad innymi krajami poprzez bardzo tani prąd na tle innych krajów – przypomniał Zbigniew Ziobro.
Degradacja polskich lasów
W konferencji prasowej uczestniczył również wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka. Zwrócił uwagę na działania Unii Europejskiej dotyczące gospodarki leśnej. – Jeśli chcielibyśmy sprostać wymogom KE, musielibyśmy radykalnie ograniczyć pozyskanie surowca drzewnego oraz liczyć się z degradacją lasów – podkreślił Edward Siarka.
– Rozgrywa się bardzo istotny dla Polski element dyskusji Zielonego Ładu, a mianowicie kwestii pochłania dwutlenku węgla. Polskie lasy mają duże możliwości związane z pochłanianiem, ale nagle znaleźliśmy się w o tyle trudnej sytuacji, że Komisja Europejska z dnia na dzień próbuje nam w sposób nieracjonalny zwiększyć cele związane z pochłanianiem przez polskie lasy dwutlenku węgla. Robi to w sytuacji, kiedy to na przykład Francuzom zmniejsza te cele o 30 proc., a Polakom zwiększa właśnie o 30 proc. Efekt tego jest taki, że my, aby sprostać tym celom musielibyśmy właściwie bardzo poważnie ograniczyć całą działalność, którą nazywamy funkcją gospodarczą lasu, czyli pozyskiwanie drewna, również biomasy – powiedział wiceminister.