"Koniec tego dobrego". Macierewicz zapytany o wypowiedź Kaczyńskiego
Jednym z wątków rozmowy z byłym ministrem obrony narodowej na antenie Polskiego Radia 24 była kwestia wzmacniania polskich sił zbrojnych zakupami uzbrojenia ze Stanów Zjednoczonych. Do Polski trafią kupione z USA używane czołgi Abrams. Maszyny mają zastąpić postsowiecki sprzęt, który polskie władze oddały Ukrainie.
Polska kupuje Abramsy
Dostawy Abramsów rozpoczną się w 2023 roku. Macierewicz został zapytany o kwestie logistyczno-organizacyjne przedsięwzięcia.
– To przede wszystkim kwestia szkoleń żołnierzy, którzy Abramsami będą dowodzili i ich używali. To szkolenie odbywa się już od dłuższego czasu w USA, dlatego, że jest to sprzęt skomplikowany, wymagający olbrzymiej wiedzy i sprawności działania. (…) Polscy żołnierze już od dawna są szkoleni w USA. (…) Olbrzymim problemem jest natomiast przygotowanie kadry dowódczej dla powiększonego wojska. Armia ma być powiększona do 300 tys. żołnierzy – powiedział Macierewicz.
Były szef MON zwrócił uwagę, że plan rządu jest szerszy i związany jest też ze zmianą w ciągu ostatniego roku.
Przypomniał, ze polski przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie w takim wymiarze i tak szybko dostarczyć sprzęt zdolny do przeciwstawienia się ewentualnemu zagrożeniu rosyjskiemu. – Stąd plan ten bardzo wyraźnie widać, to czołgi, HIMARS-y – to niesłychanie ważna decyzja. Mowa jest nawet o 500 HIMARS-ach, to przyśpieszenie i zakończenie w tym roku amerykańskiej bazy antyrakietowej na polskim wybrzeżu, którą to budowę uruchomiliśmy w 2016 roku. Ona daje nam olbrzymią gwarancję bezpieczeństwa – powiedział Antonii Macierewicz.
Macierewicz: UE wymusza niemiecką dominację
W dalszej części rozmowy polityk PiS został zapytany m.in. o bieżące wydarzenia polityczne, w tym piątkową wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego ze spotkania z sympatykami i kadrami PiS w Płocku. Kaczyński mówił o relacjach Polski z Unią Europejską. – Koniec tego dobrego. Myśmy wykazali maksimum dobrej woli. Z punktu widzenia traktatów nie mamy żadnych obowiązków, żeby słuchać Unii w sprawie wymiaru sprawiedliwości
– Mamy do czynienia z przyśpieszonym, zintensyfikowanym atakiem ze strony biurokracji UE wobec Polski. Z nasze strony nie ma konfliktu. Kierownictwo PiS akceptuje przynależność Polski do UE, tylko Unii, która jest porozumieniem miedzy państwami, a nie formacją dążącą do stworzenia jednego państwa narzucającego koncepcje niemieckie wszystkim innym państwom członkowskim – powiedział Macierewicz, dodając, że Niemcy chcą narzucić swoją hegemonię strukturalną, prawną i gospodarczą, a UE narzuca niemiecką dominację polityczną.