Leszczyna: On będzie przyczyną odejścia całego rządu PiS
Odnosząc się do kryzysu energetycznego, z którym zmaga się cała Europa, posłanka PO Izabela Leszczyna została zapytana przez dziennikarkę czy węgiel będzie przyczyną odejścia w najbliższym czasie z rządu premiera Mateusza Morawieckiego. – Myślę, że on będzie przyczyną odejścia całego rządu PiS – stwierdziła Leszczyna.
"Prezydent powinien zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego"
Komentując działania rządu w zakresie walki z kryzysem energetycznym posłanka PO podkreśliła też, że jej zdaniem Mateusz Morawiecki nie ma kompetencji to pełnienia stanowiska premiera.
– Ale to jest szersze zjawisko. Tak naprawdę to mam czasem wrażenie, że ci wszyscy działacze PiS-u zostali wrzuceni do bębna maszyny losującej i potem ktoś zwolnił blokadę i oni powpadali sobie w różne instytucje – mówiła Leszczyna.
– Ktokolwiek by był na ich stanowisku, nie byłoby gorzej, naprawdę – dodała.
Polityk Platformy Obywatelskiej stwierdziła też: "Jest oczywiste, że jest zagrożone bezpieczeństwo energetyczne Polski, właściwie prezydent powinien zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego".
W Polsce zabraknie węgla?
Przypomnijmy, że zgodnie z wydanym w zeszłym tygodniu poleceniem szefa rządu, dwie spółki – Węglokoks i PGE Paliwa – mają do końca sierpnia zakupić węgiel energetyczny i sprowadzić go do kraju najpóźniej z końcem października.
Choć obie spółki ruszyły do pracy, to według ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej", w MAP słychać opinie, że oczekiwania premiera mogą się okazać niemożliwe do zrealizowania.
Zdaniem rozmówców "DGP", wyznaczone terminy są zbyt krótkie, a oczekiwane ilości węgla (4,5 mln ton) zbyt ambitne. Problemem ma być m.in. ograniczona przepustowość polskich portów morskich i kłopoty z transportem koleją.
– Decyzja premiera nie uwzględnia możliwości przeładunkowych w portach, gdzie już zalega około miliona ton, bo PKP Cargo nie jest w stanie tego zatoru rozładować – tłumaczy dziennikarzom rozmówca z MAP.