Sojusznik Putina zrywa stosunki dyplomatyczne z Ukrainą

Wiadomość ta jest następstwem słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który stwierdził w czerwcu, że jego rząd zerwał stosunki dyplomatyczne z Syrią.

„Syryjska Republika Arabska postanowiła zerwać stosunki dyplomatyczne z Ukrainą zgodnie z zasadą wzajemności i w odpowiedzi na decyzję rządu ukraińskiego” – podała państwowa agencja informacyjna SANA, powołując się na anonimowego urzędnika w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Emigrantów.

Rosyjskie wsparcie dla Syrii

Syria, bliski sojusznik Rosji, była pierwszym krajem, który uznał niepodległość separatystycznych regionów i zadeklarował zamiar budowania z nimi stosunków dyplomatycznych. Syryjski rząd od ponad dekady polega na pomocy Rosji, przy czym Moskwa osłania kraj Baszara al-Assada w Radzie Bezpieczeństwa i dostarcza mu broń, personel wojskowy i zapewnia wsparcie operacyjne.

Rosja rozpoczęła operację wojskową w Syrii, aby wesprzeć reżim Assada sześć lat przed inwazją na Ukrainę.

W 2018 r. rząd Assada uznał dwie inne wspierane przez Rosję separatystyczne republiki, Abchazję i Osetię Południową, które są uznawane na arenie międzynarodowej za część Gruzji.

Decyzja Kijowa

30 czerwca władze w Kijowie zdecydowały o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Damaszkiem. Zełenski ogłosił swoją decyzję po uznaniu przez Damaszek niepodległości dwóch wspieranych przez Rosję separatystycznych republik Doniecka i Ługańska, położonych w Donbasie we wschodniej Ukrainie.

"Ruch (Damaszku) oceniamy jako akt nieprzyjazny wobec Ukrainy, naruszenie jej suwerenności i integralności terytorialnej, a także rażące pogwałcenie ukraińskiego ustawodawstwa, Karty Narodów Zjednoczonych oraz podstawowych norm i zasad prawa międzynarodowego. Nie mamy wątpliwości, że syryjski reżim próbuje nadać pseudopodmiotowość rosyjskim okupacyjnym władzom w obwodach donieckim i ługańskim na rozkaz swoich kuratorów na Kremlu" – napisano w oświadczeniu resortu spraw zagranicznych Ukrainy.