Schäuble: Szkoda, że Macron i Scholz pojechali do Kijowa bez Morawieckiego
W rozmowie z "Welt am Sonntag" Wolfgang Schäuble mówił o zacieśnianiu współpracy pomiędzy Berlinem, Paryżem i Warszawą.
– Od bardzo dawna jestem zdania, że Polska, obok Francuzów i Niemców, powinna wreszcie znaleźć się w czołówce europejskiego zjednoczenia, jako równorzędny (...) członek. Polska musi być potraktowana jak najszybciej w taki sposób, w jaki od zawsze na to zasługiwała. Nie możemy ominąć tej szansy – tłumaczy polityk.
Umocnienie europejskiej polityki obronnej
Były przewodniczący Bundestagu podkreśla bowiem w wywiadzie, że – w związku z wojną na Ukrainie – system obrony państw europejskich musi się zmienić, a motorem tych zmian powinny być właśnie Niemcy, Francja i Polska.
– Z tego punktu widzenia szkoda, że (prezydent Francji Emmanuel - red.) Macron i (kanclerz Niemiec Olaf - red.) Scholz pojechali do Kijowa bez polskiego premiera Morawieckiego. Byłby to zupełnie inny sygnał, gdyby to Polska, Niemcy i Francja pojawiły się razem w Kijowie – ocenił Schäuble.
Polityk w wywiadzie stwierdził także, że "Berlin wraz z Warszawą i Paryżem mógłby pracować nad tym, by obrona europejska nie była projektowana jako alternatywa dla NATO, ale raczej jako jej uzupełnienie".
Czaputowicz: Polska źle to rozgrywa
O współpracy z Niemcami i Francją w kwestii wojny na Ukrainie mówił niedawno były szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz.
Pytany w TVN24 o planowaną na ten tydzień podróż przywódców Francji, Niemiec i Włoch do Kijowa Czaputowicz stwierdził, że "ta wizyta jest ważna i pozytywna, bo wszystko, co wspiera poparcie dla Ukrainy ze strony świata zachodniego, służy Ukrainie, a tym samym Polsce".
– Do tej wizyty dochodzi jednak bez naszego udziału i muszę powiedzieć, że to nie jest dobre rozwiązanie. Wolałbym, żeby polska dyplomacja działała aktywnie na rzecz przyciągnięcia Francji i Niemiec do Ukrainy – stwierdził.