Mija pięć miesięcy wojny na Ukrainie. Oświadczenie Zełenskiego

Dodano:
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
Wojna nie złamała i nie złamie Ukrainy. Będziemy chronić to, co nasze, wgramy – ogłosił ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej, a do tego wywołała ogromny kryzys migracyjny – z Ukrainy uciekło za granicę ponad 8 mln ludzi, z czego najwięcej (4,7 mln) do Polski.

Moskwa nie nazywa swoich działań wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa uznania Krymu za rosyjski, a także "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy. Za informowanie o sytuacji na froncie nie tak, jak życzy sobie Kreml (np. podawanie prawdy o zabitych żołnierzach rosyjskich), grozi nawet do 15 lat więzienia.

Inwazja Rosji na Ukrainę. Mija pięć miesięcy

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski napisał w mediach społecznościowych, że po pięciu miesiącach "wojna nie złamała i nie złamie Ukrainy". "Nie zatrzymała życia w naszym kraju i nie zatrzyma go. I na pewno nie uczyni nas zakładnikami horroru, jaki przynieśli nam najeźdźcy. Nie będziemy posłuszni. Wytrzymamy. Będziemy chronić to, co nasze. Wygramy!" – oświadczył Zełenski, cytowany w niedzielę przez agencję Ukrinform.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w poniedziałek, że "specjalna operacja wojskowa zakończy się, gdy wszystkie jej cele zostaną zrealizowane". Powołując się na wypowiedź Władimira Putina, Pieskow powtórzył propagandową narrację o tym, że rosyjscy żołnierze na Ukrainie "mają jasne rozkazy od naczelnego wodza, aby unikać ofiar wśród cywilów".

Tymczasem według szacunków ONZ, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainie zginęło ponad 8 tys. cywilów. Z kolei władze w Kijowie mówią o kilkudziesięciu tysiącach ofiar – tylko w Mariupolu miało zginąć 21 tys. ludzi.

Najpierw Krym, potem Donbas

Po nieudanej próbie zdobycia Kijowa na początku wojny, siły rosyjskie skoncentrowały się na przejęciu pełnej kontroli nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem. Jego część była już kontrolowana przez wspieranych przez Moskwę separatystów, zanim 24 lutego Putin rozkazał swoim oddziałom zaatakować całą Ukrainę.

Rosyjska inwazja to drugi etap konfliktu, który trwa od 2014 r., kiedy separatyści przejęli kontrolę nad dużymi połaciami wschodniej Ukrainy. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję.

Źródło: Ukrinform / RIA Novosti / Reuters / TASS / Al Jazeera
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...