Błaszczak odpowiedział niemieckiej minister. "Mój personel jest w gotowości"
Christine Lambrecht w oficjalnym dokumencie poprosiła swojego polskiego odpowiednika o "zrozumienie sytuacji" – przekazał w piątek dziennik "Suddeutsche Zeitung".
W liście niemiecka polityk tłumaczyła się z poszczególnych działań. Jak stwierdziła, Niemcy nie mogą przekazać Polsce odpowiedniej liczby czołgów, ponieważ sami ich nie mają. Bundeswehra ma się zmagać z niedoborami sprzętu i nie jest w stanie w tak krótkim czasie spełnić polskich żądań. Lambrecht zapewniła, że Niemcy wywiążą się ze swojego zobowiązania i podziękowała Polsce za przekazanie czołgów Ukrainie.
Spór Polski z Niemcami
Trwa spór Polski z Niemcami w sprawie wymiany sprzętu wojskowego. Warszawa przekazała walczącej z Rosją Ukrainie ponad dwieście czołgów T-72 oraz czołgi typu PT-91 Twardy. W zamian nasz kraj miał otrzymać od niemieckiego rządu czołgi Leopard. Podobną transakcję Berlin zawarł m.in. z rządem Czech. O ile jednak porozumienie między Pragą a Berlinem zostało osiągnięte, o tyle Warszawa wciąż nie może doczekać się obiecanych przez rząd kanclerza Olafa Scholza maszyn.
Wśród niemieckich polityków pojawiły się nawet głosy, iż Warszawa ma "zbyt wygórowane żądanie".
Odpowiedź Błaszczaka
Tymczasem portal wPoltyce.pl dotarł do pisma wicepremiera Mariusza Błaszczaka, które ma stanowić odpowiedź na list niemieckiej minister obrony. Szef polskiego MON przypomniał między innymi o wartości pomocy, jaką Polska niesie Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji militarnej.
"Żałuję, że dotychczasowe rozmowy nie zbliżyły nas do konstruktywnego rozwiązania. (...) Mój personel jest w gotowości, by kontynuować współpracę z pani przedstawicielami" – zapewnił Błaszczak. I podkreślił, że głównym celem w zaistniałej sytuacji jest "dzielenie odpowiedzialności". "Dlatego nie zwracamy się o najnowocześniejsze uzbrojenie, by zastąpić starszy sprzęt, lecz o używane zdolności, dobrze znane naszemu wojsku, które mogą w łatwy i szybki sposób być wprowadzone do użycia w polskich Siłach Zbrojnych" – oznajmił wicepremier.