Spór prawny Konfederacji z Facebookiem. Ważne zarządzenie sądu

Dodano:
Facebook. Zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay
Konfederacja poinformowała o pierwszym sukcesie w postępowaniu sądowym przeciwko Facebookowi.

Mający ponad 670 tysięcy obserwujących profil Konfederacji został 5 stycznia usunięty z Facebooka. Od dłuższego czasu konto Konfederacji miało ograniczanie zasięgi. Konfederacja założyła nowy profil, który tym razem odnosił się konfederackiego koła poselskiego. Konto zostało jednak usunięte. Kolejne konto zostało wobec tego nazwane „Partia, której nazwy nie wolno wymawiać”. Profil bardzo szybko odzyskiwał obserwujących, jednak po trzech dniach również został usunięty.

Politycy ugrupowania opublikowali oświadczenie, w którym wskazali, że w trakcie prowadzenia profilu administracja portalu nigdy nie nawiązywała z Konfederacją kontaktu ws. zastrzeżeń co do publikowanych materiałów i sposobu prowadzenia profilu. Zapowiedzieli też pozew wobec Facebooka i przedstawili projekt ustawy o ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie, którego istotą jest powstrzymanie cenzury w sieci.

Konfederacja v. Facebook - Pierwsza decyzja sądu

W środę podczas konferencji prasowej jeden z prawników Konfederacji Michał Wawer oraz przewodniczący klubu poselskiego tej formacji Jakub Kulesza poinformowali, że pozew został już przygotowany i w tym tygodniu złożony w sadzie.

– Przez ostatnie miesiące przed Sądem Okręgowym w Warszawie toczyło się przedprocesowe postępowanie zabezpieczające. Sąd wydał zarządzenie, że do czasu rozstrzygnięcia właściwego procesu Facebook ma zakaz ograniczania wyświetleń Konfederacji na portalu – poinformował Wawer.

Wawer zaznaczył, że większym wyzwaniem będzie wyegzekwowanie decyzji sądu. – To dla nas kluczowe orzeczenie, ale to dopiero pierwsza wygrana bitwa. My zrobimy wszystko, co możliwe, żeby egzekucja była skuteczna, natomiast główna rola spoczywa w rękach polskich sadów i polskich władz państwowych – mówił dalej.

– To bitwa o to, czy polskie państwo jest w stanie wyegzekwować orzeczenie sądowe, czy skończy się na nieskutecznej egzekucji, być może jakiejś grzywnie dla Facebooka – powiedział Wawer.

Źródło: DoRzeczy.pl / YouTube, Konfederacja/ Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...