"Putin ma problem z wytłumaczeniem samemu sobie, po co jest ta wojna"

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Alexei Druzhinin
Ukraiński duchowny Kyrył Howorun ocenił, że Kreml, a nawet sam Władimir Putin nie może sobie wytłumaczyć, po co rozpętał tę wojnę, gdyż jest irracjonalna.

– Moim zdaniem Putin postanowił rozpocząć wojnę i agresję nie na podstawie jakichś racjonalnych argumentów, ale – jak to się mówi – "na czuja". A teraz brak wyraźnej logiki wymaga, aby Rosjanie znaleźli jakieś nowe uzasadnienie. І widzimy, że przez cały czas zmieniają się wyjaśnienia, po co trwa ta wojna – tłumaczył duchowny. Przypomniał, że najpierw chodziło o "denazyfikację Ukrainy", potem o wojnę z Zachodem.

– Obecnie Kreml stara się przedstawić prezydenta Rosji jako nowego Aleksandra Newskiego czy Piotra I – zaznaczył archimandryta. Podkreślił, że jest to próba sprowadzenia Putina "do pewnego archetypu, zresztą również do archetypu Stalina naszych czasów". Jego zdaniem ta zmiana obrazów świadczy o braku pewności siebie Kremla.

– Antyludzkie, barbarzyńskie działania wojsk rosyjskich na Ukrainie pasują do paradygmatu propagandy kremlowskiej, sprowadzającej się do prostej zasady “obwiniać innych o to, co robisz sam – ocenił duchowny. Zauważył, że właśnie dlatego Rosja oskarża Ukrainę o nazizm, faszyzm i wszelkie nieludzkie cechy, a w rzeczywistości, "jeśli chcemy zobaczyć, jaka jest polityka Rosji, to wystarczy poczytać, co oni piszą o swych ofiarach".

Rosyjska propaganda o wojnie na Ukrainie

Nawiązując do wydanych niedawno przez urząd prezydenta Rosji przewodników metodycznych, w których działania Rosji uzasadnia się na gruncie wartości chrześcijańskich, o. Howorun zaznaczył, że są one wynikiem tej propagandy, która "czarne nazywa białym, а białe – czarnym". – Jest to królestwo krzywych zwierciadeł, w których Kreml usiłuje przedstawić swoją politykę własnemu narodowi – podkreślił.

Kilka dni temu rosyjski niezależny portal Meduza (zakazany obecnie w Rosji), powołując się na własne źródła, podał, że administrację prezydenta Rosji przygotowała dla prorządowych środków przekazu i polityków dwa podręczniki metodyczne. Proponują one m.in. porównanie obecnej wojny na Ukrainie do chrztu Rusi i bitwy nad Newą w 1240 r., które – według autorów – stały się podstawami państwowości i rozwoju Rosji na setki lat naprzód. "Rosja znów stała się zdolna do wypełnienia swej misji: obrony uciskanych" – głoszą kremlowskie materiały propagandowe.

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...