Kukiz o KPO: Pozbyłem się złudzeń. Do wyborów tych pieniędzy nie będzie

Dodano:
Paweł Kukiz (Kukiz'15) Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Premier robi wszystko, żeby pozyskać pieniądze. Może za bardzo zaufał przewodniczącej Komisji Europejskiej – mówi Paweł Kukiz, poseł i lider Kukiz’15 w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Polska wciąż nie otrzymała środków z Krajowego Planu Odbudowy. Pomimo podpisanej umowy, szefowa KE wskazuje, że np. w ustawie proponowanej przez Polskę, nie ma gwarancji, że sędziowie będą mogli negować status innych sędziów. Jak pan ocenia sytuację?

Paweł Kukiz: Trzeba mówić wprost, oni szukają tylko pretekstu, żeby tych pieniędzy nie wypłacać. Już dawno pozbyłem się złudzeń, uważam wręcz, że do wyborów w Polsce tych pieniędzy nie będzie. Zakulisowe działania polityków polskiej opozycji przynoszą efekt.

W pana ocenie to działanie polityków opozycji?

Z całą pewnością jest to przez nich podkręcane.

Coraz większa grupa europosłów PiS krytykuje rząd. Prof. Zdzisław Krasnodębski wskazał, że powinniśmy zrezygnować z KPO i przestaje rozumieć politykę rządu.

Premier robi wszystko, żeby pozyskać pieniądze. Może za bardzo zaufał przewodniczącej Komisji Europejskiej, ale przecież, gdyby szedł całkowicie na twardo, to nie mielibyśmy żadnych szans na pozyskanie środków. Widać, że czegokolwiek byśmy nie zrobili, to zawsze będzie problem.

Czy jest dla pana jakaś granica, której nie powinniśmy spełniać? Tak przynajmniej wskazuje minister Zbigniew Ziobro, twierdząc, że pieniądze to nie wszystko.

Z całą pewnością. Zwłaszcza, że dużą część tych pieniędzy i tak trzeba będzie oddać. Tyle tylko, że jest to kredyt zaciągnięty na preferencyjnych warunkach. Niebawem będzie dobry test.

Jaki test?

Liczę, że na przełomie września i października zostaną uchwaleni sędziowie pokoju. Jeśli nawet to zostanie zanegowana, to będzie oczywistym, że Bruksela nigdy nie przekaże Polsce pieniędzy.

Przegłosowanie ustawy dotyczącej sędziów pokoju jest pewne?

Tak jak powiedziałem, liczę, że tak się stanie. To był jeden z moich warunków. Drugim było zmniejszenie progu frekwencyjnego w referendach dotyczących odwołania wójtów, burmistrzów i prezydentów. Jeśli te projekty nie zostaną wprowadzone, to przestaję głosować wspólnie z PiS.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...