Rafalska o KPO: Czas ustępstw się skończył

Dodano:
Elżbieta Rafalska, eurodeputowana PiS Źródło: PAP
Nie grają z nami czysto. Nie mam kompletnie zaufania do instytucji europejskich – mówi europoseł PiS Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Co będzie dalej z Krajowym Planem Odbudowy? Widać wyraźnie, że nadzieja na otrzymanie pieniędzy maleje nawet wśród polityków obozu rządzącego.

Elżbieta Rafalska: Wiem, że cierpliwość jest na wyczerpaniu i jest to całkiem uzasadnione podejście. Jednak pragmatyka polityczna nakazuje mi, żeby nie reprezentować postawy rezygnacji na końcu tego boju.

W takim razie, ile można czekać?

Uważam, że należy wskazać konkretny termin, który uznamy za nieprzekraczalny. Później już nie stosujemy żadnych kolejnych ustępstw. Natomiast teraz nie manifestujmy braku woli współpracy, tylko prowadźmy aktywne działania, a jeżeli okaże się, że końcówka roku, bądź początek przyszłego roku, pokażą, że dalej pieniądze do Polski nie wpływają, to wówczas nie będzie można zakontraktowania projektów i wykorzystania środków we wskazanych terminach, więc będziemy musieli powiedzieć jakie jest nasze stanowisko. Przeszliśmy zbyt wiele, żeby dziś powiedzieć, że nie chcemy środków z KPO. Walczmy, oczywiście nie za cenę naszej niezależności i suwerenności.

Tylko, w jaki sposób współpracować z Komisją Europejską, skoro po tym, jak w czerwcu podpisaliśmy umowę, pojawia się argument, że ustawa dotycząca sądów jest zła, bo według niej sędziowie nie mogą kwestionować statusu innego sędziego? To daleko idące ustępstwo.

Prezydent Andrzej Duda twierdzi, że były w tej sprawie jasne ustalenia z Ursulą von der Leyen. Nie grają z nami czysto, bez wątpienia. Ja nie mam kompletnie zaufania do instytucji europejskich, dlatego trzeba stosować te same metody. Proszę pamiętać, że w Polsce zostały uruchomione środki na realizację inwestycji zawartych w KPO z Państwowego Funduszu Rozwoju. Pieniądze popłyną wówczas, jeżeli będzie etap rozliczania i Komisja Europejska będzie musiała powiedzieć, co im się nie podoba. Dlatego nie możemy poddać się na etapie wojen słownych. Wyraźmy twardo nasze stanowisko, że nie zgadzamy się na dalszą ingerencję w Sądzie Najwyższym, bo i tak zgodziliśmy się na rzeczy, w których Unia Europejska nie miała prawa interweniować. Jedno ustępstwo rodzi kolejne, a czas ustępstw się naprawdę skończył.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...