Reparacje wojenne. Dziś poznamy wyniki raportu ws. strat Polski
Na Zamku Królewskim w Warszawie – przy udziale m.in. marszałek sejmu Elżbiety Witek, premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej odczyta wyniki raportu, nad którym od 2017 roku pracowało grono 40 osób. W jego skład wchodzą historycy, a także rzeczoznawcy finansowi.
Co zawiera raport?
Raport składa się z trzech części, zawierających kolejno: opis i szacunek strat demograficznych i materialnych, dokumentację fotograficzną wojny i okupacji niemieckiej oraz rejestr miejsc zbrodni, zawierających szczegółowe dane o egzekucjach dokonywanych przez Niemców na Polakach.
Zdaniem profesora Mirosława Kłuska należy pamiętać także o terenach zabranych Polsce po 1945 roku. – W skład Polski Ludowej – czyli tej, która zaczęła funkcjonować po 1945 roku – weszły tak zwane ziemie dawne oraz ziemie północne i zachodnie, które zostały przyłączone do Polski po II wojnie światowej, czyli te tak zwane ziemie odzyskane. Ale straciliśmy bardzo duży obszar na wschodzie kraju, w sumie to około 78 tys. km kw. - powiedział ekspert.
Szansa na odkłamywanie historii
Obecny zespół ekspercki został powołany do życia 62 lata po zakończeniu II wojny światowej. W 1945 roku ówczesne Prezydium Rady Ministrów w Warszawie powołało do życia Biuro Odszkodowań Wojennych (BOW). Do 1947 roku instytucja oszacowała skalę zniszczeń na kwotę 258 mld przedwojennych złotych, tj. około 700 mld dolarów amerykańskich.
Straty demograficzne wyniosły zdaniem BOW 6 mln obywateli Polski. Należy zaznaczyć, że raport z przyczyn politycznych nie uwzględniał strat poczynionych przez Związek Radziecki. Ma to związek z fałszowaniem historii przez komunistów i nie uwzględnianiem ZSRR jako agresora.
– Kiedy część państw zachodnich mogła spokojnie tworzyć nowoczesne technologie, my musieliśmy przez wiele lat borykać się z odbudową tego, co było po prostu w gruzach. Bez jakiejkolwiek pomocy finansowej, a wręcz przeciwnie – byliśmy obciążeni dodatkowo pobytem wojsk sowieckich – tłumaczył prof. Mirosław Kłusa w PR24.
Jak zwracają uwagę eksperci, nowy raport umożliwi uwzględnienie strat poczynionych zarówno przez Niemcy, jak i Rosję. Stworzy także przestrzeń do dyskusji na temat skali zniszczeń dokonanych przez agresorów w okresie od 1939 do 1945 roku.