Polaków zapytano, co sądzą o reparacjach. Jest zaskoczenie

Polaków zapytano, co sądzą o reparacjach. Jest zaskoczenie

Dodano: 
Egzekucja na rynku w Szamotułach, 13 października 1939 r.
Egzekucja na rynku w Szamotułach, 13 października 1939 r. 
Polacy uważają, że podnoszenie kwestii reparacji od Niemiec jest słuszne. Jednocześnie niewielu wierzy, że uda się je wyegzekwować.

Sondaż badający postawę Polaków wobec kwestii reparacji przeprowadziła pracownia United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Wynika z niego, że choć Polacy popierają upominanie się o odszkodowanie za zniszczenia dokonane przez Niemców w czasie II wojny światowej, to jednak niewielu z nich wierzy, że uda się wyegzekwować wypłatę należnych kwot.

Wyniki sondażu

47,2 proc. respondentów uważa, ze upominanie się o reparacje dla Polski jest słuszne. W opozycji do nich stoi 37,6 proc. ankietowanych, którzy uważają, że Polska nie ma praw do żądania od Niemiec wypłaty odszkodowania. Spośród grupy wierzącej w słuszność polskich żądań, 20,4 proc. jest zdania, że uda się otrzymać pieniądze od Niemiec. Z kolei 26,8 proc. wskazuje, że Polska nie będzie w stanie wyegzekwować od Niemiec wypłaty odszkodowania.

W grupie odrzucających polskie postulaty 33,1 proc. uważa, że i tak nie da się już uzyskać reparacji. 15,2 proc. nie ma zdania na ten temat. Wśród niewierzących w słuszność i skuteczność Polski przeważają zwolennicy opozycji (63 proc.) i najmłodsi, tj. osoby w wieku 18-29 lat - 48 proc.

55 proc. mężczyzn uważa za właściwe podnoszenie kwestii reparacji. Z kolei 44 proc. kobiet sądzi, że takie działanie jest bezcelowe.

Sondaż został przeprowadzony w dniach 27-28 sierpnia na grupie 1000 osób, metodą CAWI (Computer Aided Web Interview).

Reparacje od Niemiec

1 września – w kolejną rocznicę rozpoczęcia drugiej wojny światowej – mamy poznać kwotę reparacji wojennych, którą Polska powinna otrzymać od Niemiec według autorów raportu, nad którym pracował specjalny zespół.

W środę na antenie Polskiego Radia 24 poseł PiS Arkadiusz Mularczyk oznajmił, że dokument opracowała "grupa ekspertów z różnych obszarów dziedzin i nauki – historycy, historycy gospodarki, rzeczoznawcy majątkowi, archiwiści". Opracowanie składa się z trzech tomów: opis i szacowanie strat demograficznych i materialnych; dokumentacja zdjęciowa wojny i okupacji niemieckiej, ukazująca brutalność okupacyjną; rejestr miejsc zbrodni, egzekucji, masowych mordów Polaków i pacyfikacji wsi (wskazano ponad 9 200 miejscowości).

Czytaj też:
"Nędzne ochłapy". Gmyz: Rekompensaty od Niemiec powinny być znacznie wyższe
Czytaj też:
Bielan: Mamy w Polsce nurt, który każe nam być bardzo wdzięcznymi wobec Niemiec

Źródło: RMF FM / Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj także