"Dlatego blokują KPO". Ziobro o planach Niemiec wobec Tuska
– Niemcy chcą mieć rząd, który będzie realizował ich cele, rząd kolonialny w Polsce. Dlatego blokują KPO – ocenia Zbigniew Ziobro w rozmowie z RMF FM.
Pytany o sprawę unijnych pieniędzy Ziobro stwierdził, że dziwi go, że "polski rząd ustępował przez dwa lata".
– Ten scenariusz, który dzisiaj się dzieje, był oczywisty dla mnie i Solidarnej Polski. Przestrzegaliśmy przed nim. Za pięknymi hasłami o praworządności kryły się brutalne cele polityczne - głównie Berlina, w stosunku do Polski, który chce tutaj zmienić władzę na taką, która będzie spolegliwa wobec Berlina, która nie będzie domagać się reparacji od Niemiec, która będzie się zgadzać na hegemonię Niemiec w Europie – mówił minister sprawiedliwości.
Z rezerwą odniósł się do sugestii, że Zjednoczona Prawica może przegrać kolejne wybory, jeśli fundusze z KPO w końcu nie trafią do Polski.
– Nie byłbym takim pesymistą. Polacy widzą, że są te pieniądze wykorzystywane po to właśnie, aby wpłynąć na wynik wyborów, że to jest gra cyniczna, instrumentalna ze strony Unii Europejskiej – mówił lider Solidarnej Polski.
Problemy z KPO
Polska przedstawiła Krajowy Plan Odbudowy już w maju 2021 r. Choć został on zaakceptowany 1 czerwca br., to dotąd nasz kraj nie otrzymał żadnych środków.
Powodem mają być zmiany przeprowadzone w sądownictwie, które zdaniem Komisji Europejskiej prowadzą do łamania przez Polskę praworządności. Rząd Mateusza Morawieckiego od samego początku stoi na stanowisku, że wstrzymywanie środków dla naszego kraju jest niezgodne z unijnymi traktatami.
W ramach Funduszu Odbudowy (przygotowanie KPO to warunek konieczny, aby otrzymać środki - red.) Polska może liczyć w sumie na 158,5 mld zł, w tym 106,9 mld zł w postaci dotacji i 51,6 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek. Czas na wykorzystanie tych pieniędzy rząd ma do 2026 r.