Zełenski: Najgorszy scenariusz stał się możliwy
W wystąpieniu wygłoszonym w poniedziałek późnym wieczorem Zełenski przekazał, że ostatnia linia elektroenergetyczna łącząca zaporoską elektrownię z systemem energetycznym Ukrainy została uszkodzona w wyniku kolejnego rosyjskiego ostrzału.
– Znowu z powodu rosyjskiej prowokacji zakład w Zaporożu jest o krok od katastrofy jądrowej – stwierdził. Jak dodał, Rosja to państwo terrorystyczne, które nie dba o to, co mówi MAEA (Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej).
– Rosja jest zainteresowana jedynie utrzymaniem najgorszej sytuacji przez jak najdłuższy czas – podkreślił Zełenski.
Według niego można to zmienić "jedynie poprzez zaostrzenie sankcji i tylko poprzez oficjalne uznanie Rosji za państwo terrorystyczne – na wszystkich poziomach".
Zełenski: Najgorszy scenariusz, jaki można sobie wyobrazić
Zełenski przekonywał, że kiedy zaporoska elektrownia była pod kontrolą Ukrainy, nie było zagrożenia katastrofą jądrową. – Gdy tylko pojawiła się Rosja, natychmiast stał się możliwy najgorszy scenariusz, jaki można sobie wyobrazić. Wymaga to międzynarodowej reakcji - od ONZ do każdego normalnego państwa – powiedział.
Dalej mówił, że Siły Zbrojne Ukrainy "nadal konsekwentnie i bardzo dokładnie niszczą magazyny i bazy okupantów". – Armia rosyjska wkroczyła na terytorium Ukrainy nie spodziewając się żadnego oporu, ale ucieknie stąd, nie mając innej nadziei na ocalenie – stwierdził Zełenski, którego cytuje agencja Ukrinform.
Putin wywołał największą wojnę w Europie od 1945 r.
Atakując Ukrainę, Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i ściągnął na Rosję sankcje ze strony USA, UE i innych krajów zachodnich. Moskwa nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" kraju, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.