Gliński: Kurski jest członkiem naszego ugrupowania, będzie osobą przydatną
Jacek Kurski został w poniedziałek odwołany z funkcji prezesa Telewizji Polskiej. Decyzję w tej sprawie podjęła Rada Mediów Narodowych. Na stanowisko prezesa TVP powołano Mateusza Matyszkowicza, zaś zarząd będzie jednoosobowy.
Gliński: Będzie osobą przydatną
O komentarz do sprawy został poproszony minister kultury Piotr Gliński. Był to jeden z wątków wywiadu dla Radia WNET.
– To jest przedwcześnie, żeby komentować. Znam obu panów, pana Jacka Kurskiego i Mateusza Matyszkowicza. Z jednym i drugim bardzo blisko współpracowałem w niektórych obszarach, chociaż nie byłem politycznie odpowiedzialny za media, natomiast wiele projektów wspólnie robiliśmy czy to w kulturze, czy przygotowywaliśmy wspólnie kampanię bez przedawnienia związaną z naszym raportem o stratach wojennych i reparacjach, więc pozytywnie oceniam tę współpracę. Mam nadzieję, że będzie to płynne przejście i dalszy rozwój polskiej telewizji – oznajmił Gliński.
– Jacek Kurski jest członkiem naszego ugrupowania politycznego, naszej Zjednoczonej Prawicy i na pewno będzie osobą przydatną w dalszej walce o dobro polski – dodał.
Kariera Kurskiego w TVP
Kariera Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa TVP trwała od 2016 r. Została przerwana tylko na chwilę w 2020 r., kiedy RMN odwołała go z funkcji. Decyzja Rady zbiegła się w czasie z podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy dającej TVP i Polskiemu Radiu prawie 2 mld zł rekompensaty abonamentowej. Mówiło się wówczas, że prezydent uzależnił swoje poparcie dla tej ustawy od dymisji Kurskiego.
Ostatecznie Kurski pozostał w TVP jako doradca Macieja Łopińskiego, którego oddelegowano z rady nadzorczej do pełnienia obowiązków prezesa. Ponownie został powołany do zarządu spółki na przełomie maja i czerwca, a na stanowisko prezesa – na początku sierpnia 2020 r.
Kurski był wcześniej m.in. wiceministrem kultury, europosłem PiS i dziennikarzem. Jest współautorem głośnego filmu "Nocna zmiana", który opowiada o kulisach odwołania rządu Jana Olszewskiego, a także współautorem książki "Lewy czerwcowy" napisanej w latach 90. wspólnie z Piotrem Semką, dziś publicystą tygodnika "Do Rzeczy".