Kanclerz Niemiec odrzuca polskie żądania reparacji
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz odrzucił żądania polskiego rządu o naprawienie szkód wyrządzonych przez Niemcy w czasie II wojny światowej. – Podobnie jak wszystkie poprzednie rządy federalne mogę zaznaczyć, że kwestia ta została ostatecznie rozstrzygnięta przez prawo międzynarodowe – mówił polityk SPD w rozmowie z Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Rząd federalny Niemiec powołuje się na porozumienie dwa plus cztery z 1990 roku, które dotyczyło niemieckiej jedności w polityce zagranicznej. Sygnatariuszami porozumienia są Niemiecka Republika Demokratyczna, Republika Federalna Niemiec, Francja, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Związek Radziecki.
Prace nad raportem
Przypomnijmy, że w rozmowie z portalem Salon24, Mateusz Morawiecki zapowiedział: – będę działał do końca moich dni tak intensywnie jak tylko będę mógł, niezależnie od tego, w który miejscu będę w polityce, żeby Niemcy zapłaciły za zbrodnie, które nie zostały w żaden sposób rozliczone – czytamy.
Premier przypomniał, że prace nad przygotowaniem raportu zakończyły się pół roku temu, a następnie wprowadzano różne korekty i przeprowadzono tłumaczenia.
– Trudno było sobie wyobrazić lepszą datę niż 1 września, aby ten raport opublikować – zaznaczył Mateusz Morawiecki.
Straty wojenne Polski
Raport o stratach wojennych, które poniosła Polska w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej został przedstawiony w czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie. W swoim przemówieniu, prezes Prawa i Sprawiedliwości wskazywał, że z wyliczeń wynika, iż reparacje wojenne powinny sięgać ponad sześciu bilionów złotych.
Zespołem przygotowującym raport dotyczący reparacji kierował poseł partii rządzącej Arkadiusz Mularczyk. W skład zespołu wchodziło 33 pracowników naukowych, w tym ekonomiści, rzeczoznawcy majątkowi, prawnicy i statystycy.