Artykuł sponsorowany

Tajemnice historii – Leszek Adamczewski

Dodano:
Tajemnice historii

TAJEMNICE HISTORII

Książki z cyklu „Tajemnice Historii” przedstawiają bardziej lub mniej znane epizody z czasów II wojny i tuż po kapitulacji III Rzeszy. Leszek Adamczewski na łamach swoich publikacji opisuje burzliwe, dramatyczne, pełne ludzkich tragedii oraz wielu wciąż niewyjaśnionych tajemnic i mrocznych sekretów historie związane z drugą wojną światową. Autor stworzył zbiór wydarzeń i postaci, które wielopłaszczyznowo dokumentują nieznane szerszemu gronu, lub też mało znane, epizody odnoszące się do różnych regionów Polski, przez które przetoczyły się działania wojenne.

Leszek Adamczewski

1948-2022

Znany i ceniony poznański pisarz i dziennikarz. Swoimi świetnie napisanymi reportażami historycznymi porywa czytelnika w samo serce tajemnic z czasów II wojny światowej. Na początku każdego pomysłu na książkę zawsze tkwi pasja autora, wytrwale tropiącego ślady III Rzeszy na terenach współcześnie polskich i cierpliwie wyjaśniającego zagadki z nimi związane. Dzięki doskonałemu warsztatowi oraz ujawniającej się na kartach znajomości tematu, jego publikacje cieszą się niesamowitą popularnością zarówno wśród miłośników historii, jak i amatorów ciekawej lektury. Jednymi z ostatnich dowodów uznania dla pióra - i wiedzy - autora były: nominacja książki "Łuny nad jeziorami" do Literackiego Wawrzynu - Nagrody Warmii i Mazur za rok 2011 oraz nominacja książki "Zmierzch bogów w Posen" do Nagrody im. Józefa Łukasiewicza, najlepszej książki o Poznaniu.
Najnowsze dzieła Adamczewskiego to efekty dokładnych badań konkretnych rejonów Polski i wielu wypraw na tamte tereny. Materiały do swoich książek autor zbierał samodzielnie - i być może tu właśnie tkwi największa siła jego opowieści, która przysporzyła mu rzeszę oddanych czytelników.

Zejście do piekła. Od Niederschlesien do Dolnego Śląska.

Zejście do piekła. Od Niederschlesien do Dolnego Śląska

Zbiór sensacyjnych i nierzadko dramatycznych historii z dziejów Dolnego Śląska w okresie drugiej wojny światowej i pierwszych miesięcy powojennych.

Leszek Adamczewski prowadzi Czytelnika do Wschowy ogarniętej paniką wskutek zagrożenia atakiem Wojska Polskiego. Jest przewodnikiem po obozie koncentracyjnym Gross-Rosen i niektórych jego filiach, a także po licznych w tej krainie podziemiach oraz terenie budowy kwatery głównej Hitlera. W starych twierdzach Kłodzka i Srebrnej Góry szuka śladów ukrytych skarbów.

Adamczewski opisuje Jelenią Górę i Legnicę dni ostatnich i dni pierwszych, gdy te niemieckie od wieków miasta obejmowali nowi gospodarze. Zagląda do hitlerowskiego „żłobka” w Wąsoszu. Przedstawia też niektóre epizody z wojennych losów Wrocławia, ze szczególnym uwzględnieniem jego upadku podczas oblężenia Festung Breslau.

Dymy nad Gdańskiem. Agonia Prus Zachodnich

Dymy nad Gdańskiem. Agonia Prus Zachodnich

Druga wojna światowa zaczęła się na Pomorzu Gdańskim i tu się skończyła, bo obóz koncentracyjny Stutthof Armia Czerwona wyzwoliła dopiero dwa dni po kapitulacji Trzeciej Rzeszy. W „Dymach nad Gdańskiem” Leszek Adamczewski przedstawia kilkadziesiąt sensacyjnych epizodów z dziejów prowincji Danzig-Westpreussen (Gdańsk-Prusy Zachodnie). Opisuje, jak naprawdę wyglądały wydarzenia „krwawej niedzieli” w Bydgoszczy i „produkcja” mydła z ludzkiego tłuszczu, przedstawia próbę zamachu na pociąg Adolfa Hitlera i tragiczny los reżysera filmu „Titanic”, odwiedza poligon broni V-2 w Borach Tucholskich i gigantyczną fabrykę zbrojeniową na przedmieściach Bydgoszczy, śledzi wojenne losy pomorskich skarbów kultury i ze szczątków informacji odtwarza tragiczny epizod z portu na Oksywiu w Gdyni z 9 października 1943 roku. Pożar, który wybuchł na statku, rychło odciął drogi ucieczki. Poza tym ciężko ranni nie mogli sami chodzić. Do okien dotarli tylko najsilniejsi lub pielęgniarki, które przerażająco wołały o pomoc. Bulaje zaś były za małe, by przez nie się przecisnąć i ratować skokiem do wody. Waldemar Kohnke miał wówczas dziesięć lat i agonię Stuttgartu oglądał z bliska: „Zbiegliśmy zaciekawieni z góry, bo gdy odleciały samoloty, zobaczyliśmy smolistą smugę. Na dole zrozumieliśmy, co się dzieje. Wycie ludzi roznosiło się po zmasakrowanym bombami porcie. Skamieniali staliśmy wpatrzeni w białą burtę, w wielki czerwony krzyż. Olbrzymi słup ognia strzelający z nadbudówki na rufie sięgał nieba, a mniejsze jęzory omiatały cały pokład. Z otwartych bulajów wystawało kłębowisko ludzkich głów i rąk. I ten krzyk o pomoc: Hilfe!, Hilfe! Jeszcze dziś widzę płonący pokład i białe łokcie, które próbują przez za małe bulaje wydostać się na wolność…

Śmierć z nieba. Alianckie naloty na polskie i niemieckie miasta.

Śmierć z nieba. Alianckie naloty na polskie i niemieckie miasta

Alianckie naloty na cele cywilne podczas drugiej wojny światowej nadal budzą wiele kontrowersji. Bombowce RAF i USA AF, niekiedy wspólnie, zniszczyły nie tylko słynne Drezno, ale także Szczecin, Świnoujście, Żary i Królewiec, zabijając tysiące mieszkańców.

W efekcie amerykańskich nalotów na fabryki benzyny syntetycznej w okolicach Kędzierzyna-Koźla i Góry Świętej Anny zginęły setki Ślązaków polskiego pochodzenia. Bomby nie wybierały ofiar.

Podczas bombardowania Peenemünde życie straciło wielu Niemców, w tym kilku uczonych pracujących nad bronią V – bliskich współpracowników Wernhera von Brauna. Niestety, niejako przy okazji śmierć poniosły setki cudzoziemskich robotników przymusowych, w tym również Polaków. Polacy ginęli też w czasie nalotów na fabryki w Poznaniu, Gdyni czy Czechowicach-Dziedzicach. Alianckie naloty na wschodnie obszary Trzeciej Rzeszy nie były, co prawda, tak intensywne jak w części zachodniej. Ziemie wschodnie, w tym włączone do Niemiec terytoria polskie, leżały bowiem dalej od baz lotniczych w Wielkiej Brytanii. Warto jednak przypomnieć, że ofiarami tych bombardowań byli nie tylko mieszkańcy Hamburga, Norymbergi czy Kolonii, o Berlinie nie wspominając, ale także Gdyni, Szczecina, Poznania i Gdańska.

Leszek Adamczewski przypomina te, powoli już blaknące, karty z dziejów drugiej wojny światowej.

Blask ukrytego złota. Dolnośląskie tajemnice wojenne.

Blask ukrytego złota. Dolnośląskie tajemnice wojenne

Dolny Śląsk, jak długi i szeroki, od 1945 roku penetrują eksploratorzy. Historycy zaś namiętnie przeglądają archiwalne dokumenty i studiują wiekowe gazety. Wszyscy liczą, że to właśnie im uda się wyjaśnić tajemnicę „złota Wrocławia” czy innych skarbów, które Niemcy mieli ukryć w tej prowincji Trzeciej Rzeszy.

Poszukiwacze zapuszczają się w mroki poniemieckich sztolni, do rozpadających się ze starości fabryk, zawalonych kopalń, w ruiny dolnośląskich pałaców i do zamków, chcąc zgłębić zagadki ich konstrukcji i przeznaczenia.

Leszek Adamczewski podąża w ślad za nimi. Opisuje niezwykłe miejsca i tajemnicze zdarzenia, jakie miały miejsce na Dolnym Śląsku podczas wojny i po jej zakończeniu.

Książka dostępna pod adresem

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...