Ławrow: Nie sprzeciwiamy się negocjacjom z Ukrainą
Rosja jest gotowa do rozmów, ale "dalsze opóźnianie przez stronę ukraińską" utrudnia sprawę. Takie stanowisko Kremla przedstawił – według słów Ławrowa – Władimir Putin podczas spotkania z kierownictwem Dumy Państwowej oraz liderami frakcji.
– Prezydent powiedział uczestnikom spotkania, że nie sprzeciwiamy się negocjacjom, ale ci co odmawiają, powinni rozumieć, że im dłużej ten proces jest odwlekany, tym trudniej będzie im z nami rozmawiać – przekazał szef rosyjskiego MSZ.
Jak powiedział minister Ławrow, strona ukraińska twierdzi, że rozmawiać będzie dopiero po zwycięstwie i wycofaniu się z ukraińskich terytoriów. – Wówczas będą chcieli narzucić nam swoje warunki. Są w tym aktywnie wspierani przez Londyn, Waszyngton i Brukselę. Jeśli taki jest ich wybór, to my wiemy jak zrealizować cele naszej "specjalnej operacji wojskowej", postawione przez Władimira Putina – powiedział minister spraw zagranicznych.
Kontrofensywa Ukraińców
Pytanie, czy Ukraina ma ochotę na negocjacje z Rosją w sytuacji, w które z powodzeniem prowadzi kontrofensywę na wschodzie i południu kraju.
W facebookowym wpisie Roman Cymbaluk wymienił rodzaje sprzętu wojskowego, który pozostawili rosyjscy żołnierze i który może być przejmowany przez Ukraińców. Sprzęt jest porzucany w trakcie trwającej od kilku dni ukraińskiej kontrofensywy na wschodzie kraju.
Wśród sprzętu jest: 20 sprawnych czołgów i 20 wymagających remontu, 40 jednostek lekkich pojazdów pancernych; 10 systemów artyleryjskich, w tym cztery samobieżne haubicoarmaty 2S19 Msta-S – wylicza dziennikarz.
"Zwykłych pojazdów nawet nikt nie liczył, na pewno jest ich ponad 100, a ponadto wyposażenie bojowe, drony… I jeszcze rosyjska hańba, której nie da się zmierzyć w żadnych jednostkach" – dodał Cymbaluk. "To jest jak Lend-Lease, moi drodzy" – podsumował ironicznie.
Warto dodać, że Ukraina obok przejmowania rosyjskiego sprzętu, bierze do niewoli jeńców, także wysokich rangą wojskowych.