Co było kluczem w ukraińskiej operacji? Gen. Skrzypczak wyjaśnia
Według ukraińskiego Sztabu Generalnego, "trwa wyzwalanie" kolejnych miejscowości w obwodach charkowskim i donieckim. Ukraińcy donoszą też o "udanych działaniach" armii ukraińskiej na kierunku chersońskim, na południu kraju.
Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, powiedział w TVN24, że "kluczem w operacji na północy było dobre rozpoznanie". – Ukraińcy zorientowali się, że część doborowych wojsk armii rosyjskiej, które atakowały od Iziumu na rejon Donbasu, zostały przesunięte na inne kierunki, gdzie Rosjanie uznali, że są potrzebne, szczególnie na kierunek chersoński – tłumaczył.
Według niego Rosjanie "uwierzyli w propagandę ukraińską, przesunęli pozycje obronne i obsadzili je zbieraniną, którą wyciągali z Ługańska, z Doniecka, i swoimi wojskami trzeciej i czwartej kategorii".
Gen. Skrzypczak: Rosjanie przegrali bitwę o Donbas
– Ukraińcy to rozpoznali, dowiedzieli się od lokalsów (chodzi o miejscową ludność - red.), że to wojsko jest słabe, zdemoralizowane. Zorganizowali natarcie na dwóch wybranych kierunkach, przełamali płytką obronę, do 5 kilometrów, i weszli w przestrzeń operacyjną w dwóch kierunkach - na Kupiańsk i na kierunek Izium. Ukraińscy rozbili zgrupowanie uderzeniowe armii rosyjskiej, które od 3 kwietnia szturmowało Donbas – analizował generał.
Jak stwierdził, "w tym momencie Ukraińcy pozbawili Rosjan możliwości prowadzenia operacji zaczepnej, ataku na Donbas". – Według mnie Ukraińcy wygrali bitwę o Donbas – ocenił Skrzypczak.
Pytany, czy jego zdaniem Rosjanie trwale stracili możliwości ofensywne na kierunku donbaskim, generał odparł, że "na dzień dzisiejszy Rosjanie przechodzą na całym froncie do obrony, nie są w stanie prowadzić operacji zaczepnych". – Bitwę o Donbas definitywnie przegrali – dodał.