Raport Macierewicza ws. katastrofy smoleńskiej. Złe wiadomości dla PiS-u

Dodano:
Antoni Macierewicz, Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Ponad połowa badanych ma wątpliwości co do pracy Antoniego Macierewicza w podkomisji smoleńskiej – wskazuje sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Dyskusja na temat katastrofy smoleńskiej rozgorzała na nowo, po reportażu stacji telewizyjnej TVN24 uderzającym w Antoniego Macierewicza.

Podkomisja do zbadania katastrofy smoleńskiej dysponowała wynikami badań, które zaprzeczały tezie o wybuchu w skrzydle samolotu, a zatem – o zamachu. Jej szef Antoni Macierewicz zdecydował się jednak nie publikować ich w końcowym raporcie – przekonują autorzy materiału.

– Niewygodne dowody albo są przemilczane, albo są interpretowane niezgodnie z ich treścią. W sprawie Smoleńska pisanie raportów z przyjętą wcześniej tezą to standard od początku — uważa Marek Dąbrowski, były członek podkomisji Antoniego Macierewicza.

Czy Polacy wierzą w ustalenia Macierewicza?

Jak najnowsze doniesienia medialne wpłynęły na zaufanie Polaków do ustaleń podkomisji smoleńskiej? Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski pokazuje, że zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego nie przekonał Polaków do przedstawionej w raporcie wersji wydarzeń.

Ankietowanym zadano pytanie czy ich zdaniem Antoni Macierewicz oszukuje opinie publiczną ws. katastrofy smoleńskiej. Aż 46,1 proc. badanych stwierdziło, że "raczej" zgadza się z tą tezą. Kolejne 15,3 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź "raczej uważam, że oszukuje opinie publiczną".

Odmiennego zdania jest 13,3 proc. badanych, którzy wybrali odpowiedź "raczej uważam, że mówi prawdę i rzetelnie wyjaśnia jej przyczyny" oraz 10,9 proc. ankietowanych, którzy stwierdzili, że "zdecydowanie uważają, że Macierewicz mówi prawdę i rzetelnie wyjaśnia jej przyczyny".

Aż 14,5 proc. badanych wybrało odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".

Badanie United Surveys przeprowadzono w dniach 16-18 września 2022 roku metodą CAWI na reprezentatywnej grupie tysiąca Polaków.

Źródło: Wirtualna Polska
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...