Wicepremier apeluje w sprawie wzrostu cen

Dodano:
Henryk Kowalczyk, PiS Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Henryk Kowalczyk, wicepremier i minister rolnictwa, wezwał klientów do "racjonalnych zachowań", by "walczyć z nieuzasadnionym wzrostem cen".

Polityk Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy był w środę, 21 września rano gościem w Programie 1. Polskiego Radia.

Szef Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi mówił o wzroście cen i sytuacji na rynku produktów spożywczych.

Ceny żywności

Według ekspertów, duzi eksporterzy towarów żywnościowych, którzy wprowadzili trwałe ograniczenia w handlu międzynarodowym, napędzają kolejny etap wzrostu cen na wszystkich poziomach, od cen towarów do cen detalicznych. Niektórzy wskazują również, że firmy mają tendencję do nieodzwierciedlania w pełni wyższych kosztów zakupu produktów żywnościowych w swoich cenach w krótkiej perspektywie, aby zachować udziały w rynku i zoptymalizować koszty w dalszej części rachunku zysków i strat.

Przez ostatnie miesiące wielu analityków wykazywało, iż w wielu firmach obecne ceny nie odzwierciedlają jeszcze wpływu wojny na Ukrainie.

"Racjonalne zachowanie"

– Na wojnie robiono ogromne pieniądze, a mamy wojnę za granicami. Mamy niepokój i lęki. I na nich ktoś chce zbić fortunę – stwierdził Henryk Kowalczyk w środę w radiowej "Jedynce". – Jeśli klienci zaczęli kupować cukier po 70 złotych, po 10 kilogramów, to była to zachęta dla sieci handlowych, by taką cenę utrzymywać. (...) Trzeba patrzeć spokojnie i racjonalnie, nigdy nie ulegać panice, a podstawą musi być racjonalne zachowanie klientów – mówił.

Zdaniem wicepremiera, w Polsce "występują zmowy cenowe przy skupie produktów od rolników". – Chociaż na szczęście w tym roku nie zauważyliśmy takich zjawisk. Ale przypomnę propozycję skupu porzeczek po 40 groszy za kilogram czy jabłek przemysłowych po 10-12 groszy sprzed kilku lat – powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi. I dodał, że obecnie w naszym kraju "była próba wzniecenia paniki na rynku skupu zbóż przed żniwami". – Na szczęście się to nie udało – ocenił.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...