Ekspert: "Generał mróz" zmrozi Europejczyków cenami?
Dr Jakub Olchowski z Instytutu Europy Środkowej uważa, że Putin chce uniemożliwić przepływ ukraińskiej energii do krajów Europy. W tym celu dokonuje ostrzałów infrastruktury krytycznej, m.in. Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Ponadto, zdaniem eksperta, prezydent Rosji liczy, że pomoże mu "generał mróz".
– To szerszy plan Putina. Rosjanie liczą na to, że dopomoże im w tym "generał mróz", ale nie jak za Napoleona, który szedł na Moskwę, tylko w samym sercu Europy. Zakłada on, że jeżeli dostatecznie zmrozi Europejczyków, odcinając im dostawy gazu i prądu, albo cenami energii złupi ich portfele tak, że będzie nie tylko zimno, ale też drogo, to zmiękną. Zmęczeni wojną przestaną wspierać Ukrainę – ocenił naukowiec.
Przypomnijmy, że na mocy porozumienia z 28 czerwca pomiędzy Kijowem a państwami Europy, Ukraina sprzedaje energię elektryczną na rynek unijny.
"Obopólna korzyść"
– Odkąd nastąpiła synchronizacja, nadwyżki wygenerowanej energii elektrycznej są eksportowane do Unii Europejskiej. Mówiąc wprost, Ukraina wspiera swoim prądem Polskę, ale też Węgry, Słowację, Rumunię czy Mołdawię. Połączenia transgraniczne Ukrainy z Polską, Węgrami, Słowacją, Rumunią czy Mołdawią służą jako element współpracy, gdyż prąd czasami płynie w obu kierunkach w zależności od okresu – powiedział Olchowski.
Ekspert podkreślił, że taka forma współpracy przynosi korzyść obopólną, gdyż Unia Europejska potrzebuje energii, a Ukraina pieniędzy na wojnę z Rosją.
"Kolejny cios" dla Europy
Zdaniem Olchowskiego Putin wie, że zdobycie dużej części terytorium Ukrainy jest coraz mniej realne. W związku z tym władza na Kremlu prowadzi wojnę na wyniszczenie Ukrainy, w celu "pogrążenia jej w ciemności i chłodzie".
– Ma to skruszyć morale i opór Ukraińców. Jednak poza tym oczywistym celem, jest też plan dla Europy. Kolejny cios energetyczny – tłumaczył naukowiec.
– Ostrzeliwując infrastrukturę elektrowni, Rosjanie przede wszystkim starają się zaszkodzić sieci przesyłowej. Niszcząc otoczenie reaktora, mogą doprowadzić do paraliżu całego systemu energetycznego – powiedział doktor Instytutu Europy Środkowej. Takie działanie osłabi potencjał i pozbawi zysku Ukrainę, a także spotęguje kryzys energetyczny w Europie.