"Chora, proalkoholowa mentalność". Biskup wezwał Polaków do trzeźwości

Dodano:
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Biskup Tadeusz Bronakowski zaapelował do Polaków o trzeźwość. Napisał o "chorej, proalkoholowej mentalności", prowadzącej do uzależnienia.

"Informacja, że w ubiegłym roku Polacy wydali na alkohol 45 mld zł i jest to rekord wszechczasów, jest informacją bolesną, tragiczną i kompromitującą dla społeczeństwa" – napisał w komentarzu dla Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI) bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski (KEP) ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Biskup zauważył, że roczna suma wydana na alkohol w przeliczeniu na jednego Polaka to prawie 1200 zł. Duchowny podkreślił, że to "ogromna kwota wydana na niebezpieczny środek psychoaktywny", łatwo uzależniający, przyczyniający się do wielu chorób oraz do przedwczesnej śmierci.

Jego zdaniem alarmująca statystyka jest wynikiem "chorej, proalkoholowej mentalności" wielu Polaków, którzy nie traktują alkoholu jako groźnej substancji, prowadzącej do "nieszczęść, krzywd i przegranego życia". "To wynik wszechobecnej, kłamliwej reklamy alkoholu, taniego alkoholu i niezliczonych punktów jego sprzedaży" – napisał bp Bronakowski.

"Polska albo będzie trzeźwa, albo nie będzie jej wcale"

Duchowny powołał się na słowa bł. ks. Bronisława Markiewicza, który mówił, że "Polska albo będzie trzeźwa, albo nie będzie jej wcale". Biskup wspomniał także bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, dla którego trzeźwość oznaczała polską rację stanu. Hierarcha podkreślił też rolę, jaką odgrywa w walce z pijaństwem i alkoholizmem Zespół KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Bp Bronakowski wyraził nadzieję, że władze kraju, w tym samorządy, a także rodziny i Kościół Katolicki obudzą się "ze swoistego letargu" w temacie alkoholizmu narodu polskiego. Tydzień temu, podczas odbywającej się w Bydgoszczy debaty pod hasłem "Trzeźwi i wolni w kościele", duchowny podkreślił, że "tylko naród trzeźwy, to naród wolny".

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...