"Czas podzielić Kaliningrad". Rosja oburzona żartami Czechów i Polaków
"Czas podzielić Kaliningrad tak, aby nasi bracia Czesi mieli w końcu dostęp do morza" – zażartował kilka dni temu jeden z internautów, a jego wpis zachwycił Polaków i Czechów, którzy od tygodnia publikują memy i wpisy nawiązujące do pomysłu "podziału" obwodu kaliningradzkiego.
"Referendum" ws. Kaliningradu
Wpis to nawiązanie do bezprawnej "aneksji" przez Rosję czterech ukraińskich obwodów. Pokłosiem żartu stała się internetowa petycja w sprawie wymyślonego głosowania.
"Tak jak pokazała nam Rosja na Krymie (w 2014 roku - red.), a teraz pokazuje nam na wschodzie Ukrainy, jest zupełnie w porządku, by wejść na terytorium obcego państwa, ogłosić tam referendum, a następnie zaanektować to terytorium" – piszą autorzy petycji.
"Kaliningrad, po czesku znany również jako Královec, to rosyjskie miasto, które zostało założone na cześć króla czeskiego Przemysła Ottokara II. W czasie swojego istnienia miasto należało do Prus, Polski, Niemiec, a obecnie Rosji. Uważamy, że Rosja zbyt długo bawiła się z Kaliningradem i nadszedł czas, aby ponownie odesłać go w nowe ręce. A skoro miasto zostało założone na cześć króla czeskiego, powinno przejść w ręce prawowitego właściciela" – czytamy dalej.
W ramach żartu na Twitterze powstało nawet "oficjalne" konto Královca, na którym we wtorek ogłoszono, że w "udanym referendum 97,9 proc. mieszkańców Kaliningradu zdecydowała się na połączenie z Czechami i zmianę nazwy z Kaliningrad na Královec".
"Niezwyciężona Czeska Marynarka Wojenna"
W reakcji internauci publikują memy m.in. z bohaterem czeskiej bajki dla dzieci – Krecikiem, czy Kubusiem Puchatkiem
W sieci pojawiły się też memy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, pokazujące jak polityk dzwoni do Kaliningradu i w słuchawce słyszy czeskie powitanie "Ahoj".
Nie zabrakło także żartów o "niezwyciężonej Czeskiej Marynarce Wojennej" czy prognozie pogody, gdzie prezenterka pokazuje także tereny "przyłączone" do kraju.
Żarty na temat podziału Kaliningradu komentują oburzeni przedstawiciele rosyjskich mediów. Jeden z portali – EurAsia Daily we wpisie w mediach społecznościowych określił to "wątpliwym pomysłem".