Siemoniak o wojnie: Ostrożnie bym operował kategorią, kto przegrywa, czy wygrywa
Wiceszef Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak udzielił wywiadu, w którym był pytany m.in. o słowa byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego na temat tego, że Ukraina powinna usiąść z Rosją do rozmów oraz o wpis europosła KO Radosława Sikorskiego na temat uszkodzonego rurociągu Nord Stream.
Siemoniak: Nie ma możliwości rozmowy
– Uważam, że korzystniej dla świata, dla Ukrainy, dla Polski, dla Europy, dla świata zachodniego byłoby to, gdyby doszło jak najszybciej do szukania rozwiązania na niwie dyplomatycznej a nie tylko wojskowej– powiedział były Komorowski w środę na antenie Radia RMF FM.
W czwartek, na antenie tego samego radia, do wypowiedzi byłego prezydenta odniósł się Siemoniak. Jak zaznaczył wiceszef PO, kiedyś może dojdzie do takich rozmów między Rosją a Ukrainą, ale obecnie trwa wojna i giną ludzie. – Ja nie widzę płaszczyzny ani do rozmowy, ani zarysu porozumienia pokojowego – dodał.
Były minister obrony podkreślił, że Ukraina nie powinna teraz nawet podejmować dialogu z Rosją ze względu na to, że można sobie wyobrazić różne dalsze scenariusze tej wojny. W związku z tym "nadmierny optymizm nie jest uzasadniony".
Według Siemoniaka, niektórzy komentatorzy w sieci zbyt lekko podchodzą do tego, co się dzieje. – Nie widzą tragedii wojny, nie widzą tego, że Rosja zabrała kawał Ukrainy, wymordowała mnóstwo ludzi, także cywilów, zniszczyła miasta. Ostrożnie bym operował kategorią, kto przegrywa, czy wygrywa – podsumował.
Wiceszef PO: Ogromny błąd
Siemoniak skomentował także kontrowersje związane z komentarzem Sikorskiego do wydarzenia, do jakiego doszło we wrześniu. Nastąpił wówczas wyciek gazu z Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Zdarzenia te były badane przez specjalistów m.in. jako potencjalne celowe ataki.
W mediach pojawiły się spekulacje, że było to wrogie działanie Rosji. Ukraina wręcz oskarżyła Federację Rosyjską o doprowadzenie do wycieków.
Tymczasem były szef MSZ Radosław Sikorski opublikował na Twitterze wpis, który sugeruje, że za całą sytuację są odpowiedzialne... Stany Zjednoczone.
– To jest ogromny błąd. Bardzo dużo to dało Radosławowi Sikorskiemu do myślenia – odparł Siemoniak pytany o ten wpis.