Pilna wizyta brytyjskiego ministra w USA. "Temat rozmów nie do uwierzenia"

Dodano:
Ben Wallace, minister obrony Wielkiej Brytanii Źródło: PAP/EPA / ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL
Minister obrony Wielkiej Brytanii w ostatniej chwili zmienił plany, aby udać się do USA.

Jak podała stacja Sky News, minister Ben Wallace odwołał we wtorek swój udział w komisji obrony Izby Gmin i udał się do USA, by odbyć pilne konsultacje z przedstawicielami Białego Domu oraz Pentagonu. Chodzi o "wspólne obawy o bezpieczeństwo", w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.

Zastępca ministra, James Heappey stwierdził, że tematy rozmowy są "nie do uwierzenia". Sky News zaznacza, że w ten sposób Heappey zasugerował omówienie niezwykle poważnych i delikatnych kwestii. – Ben Wallace spotka się z szefem Departamentu Obrony USA Lloydem Austinem w celu rozmów, które są naprawdę nie do uwierzenia, ponieważ jesteśmy w czasie, gdy tego rodzaju rozmowy są konieczne – przekazał wiceminister obrony.

Zaledwie tydzień temu Austin i Wallace odbyli dwustronne spotkanie, podczas spotkania ministrów obrony NATO w Brukseli. Brytyjskie media wiążą podróż do USA z eskalacją wojny na Ukrainie, w tym z groźbą ataku nuklearnego ze strony Rosji.

Sky News podkreśla, że o pilnym charakterze wizyty świadczy fakt, że przybycie Wallace'a do Pentagonu nie odbyło się z udziałem straży honorowej, co zazwyczaj ma miejsce.

Kolejny atak rakietowy na ukraińskie miasta

Ukraińskie media informują, że w środę doszło do kolejnych ataków rakietowych strony rosyjskiej na cele rozlokowane w kilku obwodach.

Jak podano, eksplozje odnotowano m.in. w obwodach: kijowskim, winnickim, połtawskim, iwanofrankowskim i czernihowskim. Wybuchy miały mieć miejsce również w centrum stolicy Ukrainy. Wcześniej alarm przeciwlotniczy ogłoszono na terenie całego kraju.

Strona ukraińska przekazała, że część pocisków udało się zestrzelić. Szef administracji obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba podkreślił, że obrona przeciwlotnicza prowadzi działania w regionie i zaapelował do mieszkańców, by pozostali w schronach.

Źródło: Sky News/onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...