Sikorski kontra Mazurek. "Nagrody w Berlinie czekają"
Dyskusję rozpoczął wpis europosłanki Prawa i Sprawiedliwości Beaty Mazurek.
"Dostał zadanie podpalenia i zniszczenia Polski, którą szczerze nienawidzi. Obłęd w oczach i zaciśnięte pięści wyraźnie to pokazują" – pisze polityk PiS, prawdopodobnie nawiązując do działań lidera PO Donalda Tuska.
"Jest zdeterminowany wykonać i dokończyć zadanie. Populizm, kłamstwa, agresja są jego programem. Nagrody w Berlinie czekają" – dodała Mazurek.
Na wpis odpowiedział jej kolega z Parlamentu Europejskiego, polityk Koalicji Obywatelskiej – Radosław Sikorski. "A my mamy odpowiadać jak u cioci na herbatce, tak?" – napisał były szef polskiego MSZ.
"Tak. Bo tego typu polityczne trole mają jeden cel: udowodnić, że między nami a nimi nie ma różnicy. To PiSowska wersja urbanowskiego »panświnizmu«. Odradzałbym" – skomentował wpis Sikorskiego poseł PO Bartłomiej Sienkiewicz.
"Ale najpierw chłosta". Hejt i obraźliwe wpisy Sikorskiego
Tymczasem były szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski rozważał kilka dni temu na Twitterze, kogo powinno się wygnać z Polski.
Sikorski opublikował na Twitterze sondę. Polityk zapytał w niej internautów:"Gdyby przywrócić w Polsce karę banicji to powinien jej doznać:
Pereira,
Kaczyński,
Ziobro,
wszyscy trzej".
Pod wpisem polityka pojawiło się wiele obraźliwych oraz rasistowskich komentarzy.
Jeden z internautów odnosząc się do pytania Sikorskiego napisał: "Ale najpierw chłosta". "Zgoda" – zawtórował mu były szef MSZ.
Inny użytkownik Twittera "zaproponował" wygnanie polityków i dziennikarza "na Madagaskar!". "Pereirę do Mozambiku. Była kolonia portugalska" – odpisał mu Sikorski, odnosząc się do pochodzenia dziennikarza.