To Straż Graniczna naciskała na budowę zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim
Mjr Mirosława Aleksandrowicz zapewniła, że ten odcinek granicy jest już teraz patrolowany 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu, bez względu na warunki atmosferyczne. "I choć obecnie nie dochodzi tam do żadnych incydentów, to zapora będzie dodatkowym elementem służącym funkcjonariuszom Straży Granicznej do ochrony granicy państwowej i granicy zewnętrznej Unii Europejskiej" – czytamy.
Szczegóły budowy zapory
"Jeszcze w listopadzie Straż Graniczna powinna wyłonić wykonawcę budowy zapory elektronicznej na granicy z Rosją. Równolegle Wojsko Polskie buduje zaporę z drutu ostrzowego na niemal 200 km granicy" – poinformował wiceszef MSWiA Maciej Wąsik na Twitterze.
– Zdecydowałem o podjęciu działań, które zwiększą bezpieczeństwo na granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Rozpoczniemy budowę tymczasowej zapory, która wzmocni ochronę granicy – przekazał wicepremier Mariusz Błaszczak podczas porannej konferencji prasowej.
Szef MON wyraził nadzieję, że "tym razem opozycja nie będzie urządzała wycieczek na granicę". – Mam nadzieję, że nie będzie nękała żołnierzy i funkcjonariuszy. Społeczeństwo stanęło murem za polskim mundurem, mam nadzieję, że tak będzie również tym razem – podkreślił Błaszczak, nawiązując do kryzysu granicznego, jaki miał miejsce rok temu na granicy polsko-białoruskiej.
Trzy rzędy ogrodzenia, wysokość 2,5 m
Minister poinformował, że zapora będzie składała się z trzech rzędów ogrodzenia. – Równolegle będą prowadzone prace związane z zakładaniem perymetrii. Podjęliśmy działania, żeby ogrodzenie powstało jak najszybciej. Żołnierzy będzie zaangażowanych tylu, ilu będzie trzeba – podkreślił szef MON.
– Zapora będzie składała się z trzech szeregów drutu ostrzowego, który jest wykorzystywany przez wojsko na całym świecie, a więc trzy warstwy, które pozwolą na zbudowanie tymczasowej zapory. Takiej jaka była budowana na granicy polsko-białoruskiej. To zapora o wysokości 2,5 metra, szerokości 3 metrów. Od polskiej strony zostanie postawione także ogrodzenie, które ochroni zwierzęta. Zależy nam na tym, żeby granica była szczelna. Wykorzystujemy doświadczenia z zeszłego roku – wyjaśnił Mariusz Błaszczak.
Wicepremier podkreślił, że prace nad ogrodzeniem będą przebiegały sprawnie. – Dlatego, że polscy saperzy mają doświadczenie, które nabyli rok temu budując zaporę na granicy z Białorusią. Zapora uchroniła nasz kraj przed zalewem migrantów. W mojej ocenie był to plan napisany na Kremlu – powiedział minister.