Migranci przy polskiej granicy. Straż Graniczna pokazała nagranie
Służby białoruskie nie ustają w organizowaniu nielegalnego przekraczania granicy Polski. W dniu 7 listopada ok. godz. 7:00 na odcinku PSG Czeremcha podprowadziły do granicy polsko-białoruskiej ponad 30-osobową grupę migrantów, aby pomóc im w nielegalnym przekroczeniu granicy Polski, a tym samym zewnętrznej granicy UE" – poinformowała Straż Graniczna.
Na nagraniu opublikowanym przez SG widać kilkadziesiąt osób, idących jedna za drugą. "W momencie, gdy Białorusini zauważyli patrole ochraniające granicę Polski, grupa cofnęła się w głąb Białorusi" – podano w komunikacie.
Straż Graniczna podkreśla, że niezwykle istotnym elementem ochrony granicy jest stojąca na drodze migrantom zapora fizyczna, która w znaczący sposób utrudnia i nie dopuszcza do nielegalnego przekraczania polskiej granicy.
Zabezpieczenie granicy ma wysokość 5,5 metra. Wykonane jest z paneli stalowych o wysokości 4,5 metra, zwieńczone zwojem z drutu (concertiną) tak, aby nie można było przejść na drugą stronę. Instalowane są już elektroniczne metody zarządzania granicą (czujniki ruchu wzdłuż całej granicy, kamery).
Polska opanowała kryzys z migrantami na granicy z Białorusią
Liczba migrantów próbujących przedostać się z Białorusi do Polski i dalej na zachód Europy znacząco spadła w ostatnich miesiącach. Najgorsza sytuacja na granicy panowała przed końcem ubiegłego roku, kiedy migranci wspierani przez białoruskie służby atakowali funkcjonariuszy Straży Granicznej. Do pomocy w zabezpieczeniu granicy wschodniej wysłano żołnierzy.
Od końca lutego, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, na granicę z Polską ruszyli uchodźcy wojenni. Według najnowszych danych Straży Granicznej do naszego kraju wjechało z kierunku Ukrainy już ponad 7,5 mln ludzi. W drugą stronę funkcjonariusze SG odprawili 5,7 mln osób.