Niemcy przejęły byłą spółkę zależną Gazpromu. Środki na ten cel dała Bruksela
"Odpowiednie zarządzenie w sprawie nacjonalizacji dawnej spółki Gazpromu, zostało opublikowane w poniedziałek na oficjalnej stronie internetowej Bundesanzeiger rządu federalnego Niemiec" – podaje "Rzeczpospolita". KE przyznała Berlinowi na ten cel 225,6 mln euro.
Władze wyjaśniają, że nacjonalizacja była konieczna z powodu "nadmiernego zadłużenia handlowowego" i możliwej niewypłacalności spółki. Groziłoby to bezpieczeństwu energetycznemu kraju.
"Jeśli zmiana właściciela SEFE nie zostanie zakończona, a SEFE nie otrzyma wystarczającego kapitału… SEFE nie będzie w stanie refinansować się poprzez swoją działalność… grozi mu scenariusz niewypłacalności" – głosi komunikat niemieckiego ministerstwa gospodarki, który cytuje "Rz".
Polski rząd ustanowił zarząd przymusowy nad akcjami Gazpromu
Co ciekawe, również w poniedziałek okazało się, że polski rząd ustanowił tymczasowy zarząd przymusowy nad akcjami Gazpromu w spółce EuRoPol Gaz. Według ustaleń "Rzeczpospolitej", decyzję w tej sprawie podjął na wniosek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu."W uznaniu Ministra ustanowienie wobec podmiotu PAO Gazprom z siedzibą ul. Namietkina 16, Moskwa, Federacja Rosyjska, tymczasowego zarządu przymusowego jest konieczne dla zapewnienia funkcjonowania tego podmiotu w zakresie wykonywanych przez ten podmiot praw ze 100 procent akcji posiadanych w System Gazociągów Tranzytowych EuRoPol Gaz S.A. z siedzibą w Warszawie, w celu utrzymania w zakresie działalności tego przedsiębiorstwa świadczenia usług użyteczności publicznej lub wykonywania innych zadań o charakterze publicznym oraz dla ochrony interesu ekonomicznego państwa" – wynika z uzasadnienia decyzji MRiT, do którego dotarła "Rz".
Na osobę wykonującą zarząd minister rozwoju i technologii wyznaczył Radosława Kwaśnickiego, "doświadczonego prawnika i znawcę tematów paliwowo-gazowych" – czytamy w artykule zamieszczonym na stronie internetowej gazety.