Według ustaleń "Rzeczpospolitej", decyzję w tej sprawie podjął na wniosek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu.
"W uznaniu Ministra ustanowienie wobec podmiotu PAO Gazprom z siedzibą ul. Namietkina 16, Moskwa, Federacja Rosyjska, tymczasowego zarządu przymusowego jest konieczne dla zapewnienia funkcjonowania tego podmiotu w zakresie wykonywanych przez ten podmiot praw ze 100 procent akcji posiadanych w System Gazociągów Tranzytowych EuRoPol Gaz S.A. z siedzibą w Warszawie, w celu utrzymania w zakresie działalności tego przedsiębiorstwa świadczenia usług użyteczności publicznej lub wykonywania innych zadań o charakterze publicznym oraz dla ochrony interesu ekonomicznego państwa" – wynika z uzasadnienia decyzji MRiT, do którego dotarła "Rz".
Na osobę wykonującą zarząd minister rozwoju i technologii wyznaczył Radosława Kwaśnickiego, "doświadczonego prawnika i znawcę tematów paliwowo-gazowych" – czytamy w artykule zamieszczonym na stronie internetowej gazety.
Aktywa Gazpromu na polskiej liście sankcji
EuRoPol Gaz to właściciel polskiej części gazociągu tranzytowego Jamał-Europa, jednej z najbardziej zaawansowanych i jednocześnie największej w Europie inwestycji energetycznej przełomu XX i XXI wieku. Polskim odcinkiem gazociągu o długości ok. 684 km przesyłany jest gaz ziemny na potrzeby odbiorców krajowych i zagranicznych.
Dotychczas po 48 proc. udziałów w EuRoPol Gazie mieli rosyjski Gazprom i polski PGNiG. 4 proc. należy do Gas-Tradingu z grupy PKN Orlen.
Po rosyjskiej agresji na Ukrainę, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wpisało PAO Gazprom na polską listę sankcyjną. Jako środki ograniczające wskazano zamrożenie środków finansowych, w tym papierów udziałowych w EuRoPol Gazie – przypomina "Rzeczpospolita".
Czytaj też:
Rosja ogłasza sankcje "odwetowe". Na liście podmioty z Polski