"Jednego Kaczyńskiego zabiliście, drugiego ochronimy". Skandaliczne słowa w Sejmie

Dodano:
Poseł PiS Teresa Wargocka Źródło: PAP / Albert Zawada
W Sejmie doszło do kolejnej awantury pomiędzy posłami PiS a przedstawicielami opozycji. Padły skandaliczne zarzuty.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Szymański wypowiadał się na temat finansowania służb mundurowych. Polityk mówił o tym, że funkcjonariusze policji i Straży Granicznej są niedofinansowani, a otrzymali ostatnio dodatkowe zadanie. W jego opinii, zamiast strzec bezpieczeństwa Polek i Polaków, codziennie pilnują domu Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Poseł przypomniał, że codziennie przed domem, w którym mieszka prezes PiS, stoi grupa policjantów. Twierdził, że chodzi o 18-20 funkcjonariuszy.

– Ta formacja powinna codziennie chronić Polki i Polaków na ulicy. Natomiast wy próbujecie cały czas za pieniądze podatników ochraniać waszego prezesa – powiedział Szatkowski. Przypomniał w tym kontekście, że służby muszą także ochraniać byłego wicepremiera w trakcie jego spotkań z sympatykami organizowanych w ramach objazdu po kraju.

Poseł PiS Wargocka: Zabiliście Kaczyńskiego

Wystąpienie Szymańskiego nie spodobało się obecnej na sali sejmowej posła PiS, które próbowały go zagłuszyć.

– Wyjeżdżacie na wasze ustawiane spotkania, niby z Polakami, z własnymi działaczami. Widzimy kordony policjantów. 100-200 policjantów, którzy ochraniają wasze polityczne ustawki. Nie tego spodziewali się policjanci – mówił dalej poseł KO.

– Najgorsze jest to, że to dzięki waszym rządom cywilni pracownicy policji i muszą mieć dodatki, żeby mieć najniższe wynagrodzenie. 11 tys. cywilnych pracowników policji pracuje za głodowe stawki przez was. Mówicie o Straży Granicznej. 65 proc. pracowników cywilnych Straży Granicznej nie ma za co żyć. To wasza sprawka – ocenił polityk opozycji.

Gdy Szymański zakończył, do jego słów odniosła się poseł PiS Teresa Wargocka. – Jednego Kaczyńskiego zabiliście, drugiego ochronimy – powiedziała.

Natychmiast zareagowała prowadząca obrady Małgorzata Kidawa-Błońska. – Proszę o spokój na sali i nie wypowiadanie takich słów. To, co pani powiedziała, jest haniebne – stwierdziła.

Pomiędzy poseł Wargocką a posłami Koalicji Obywatelskiej nadal trwała wymiana zdań w związku z czym wicemarszałek Sejmu zarządziła pięć minut przerwy.

Źródło: Wprost.pl / Janusz Jaskółka, YouTube
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...