"Putin zostanie zniszczony". Rosyjski dziennikarz ujawnia, jakie nastroje panują na Kremlu

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Gavriil Grigorov
Rosyjski dziennikarz ujawnia, jakie nastroje panują na Kremlu po wycofaniu się rosyjskiego wojska z Chersonia.

"Der Spiegel" zamieścił na swoich łamach artykuł autorstwa rosyjskiego dziennikarza Michaiła Zyhara, w którym opisuje on nastroje wśród rosyjskich elit po upokarzającym wycofaniu się z Chersonia. Jak pisze Zyhar, pozycja Putina wyraźnie osłabła, a przekonanie o klęsce w wojnie z Ukrainą jest powszechne. Dziennikarz stawia także pytanie o przyszłość prezydenta Rosji.

Koniec Putina?

Zyhar pisze, że wszystkie jego źródła w Moskwie są zgodne: nastawienie rosyjskich elit do wojny zmieniło się diametralnie. Wskazuje także na punkt zwrotny tej przemiany. To upokarzająca ucieczka z Chersonia, po której "prawie nikt nie wierzy w Putina".

"Najbardziej popularne jest obecnie porównanie z Miloszeviciem. Moje źródło bliskie administracji prezydenta ocenia perspektywy Putina w następujący sposób: «Zawsze bał się pokazać słabość - a teraz ją pokazał, i dla wszystkich jest oczywiste, że teraz zostanie zniszczony. Jak Bóg da, zostało mu sześć miesięcy». Oczywiście źródło nie potrafi dokładnie wytłumaczyć, co stanie się z Putinem – ma bardziej przeczucie niż konkretną wiedzę. Wielcy rosyjscy biznesmeni, którzy do niedawna deklarowali, że nadchodząca zima będzie wyjątkowo trudna dla Ukrainy, a dla Europy będzie straszną próbą, teraz całkowicie zrewidowali swoje prognozy. Nie oznacza to, że któryś z nich jest gotowy do przejęcia inicjatywy, ale każdy na coś czeka" - napisał Rosjanin w materiale "Der Spiegel".

Radykalizacja armii

Zyhar wskazuje także, że postawa rosyjskiej armii staje się jeszcze bardziej radykalna.

„Istnieje wielkie niezadowolenie z całej administracji terytoriów okupowanych i całej operacji wojskowej. Ogólny poczucie jest takie: moskiewscy urzędnicy robią tylko to, co muszą, wyciskają pieniądze. Wszyscy pochlebcy zastępcy szefa prezydenckiej administracji, która była odpowiedzialna za «integrację» obwodu chersońskiego z Rosją, tak naprawdę tylko kradli. Nie zaczęli odbudowy regionu - jakby z góry wiedzieli, że to wszystko będzie bezcelowe" – pisze Zyhar.

Dziennikarz twierdzi, że wielu z tych, którzy bezlitośnie krytykują Putina, jego decyzje i samą wojnę, nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo ich krytyczne myślenie jest niszczone przez propagandę.

„Prawie każdy prędzej czy później zaczął mówić, że wojnę zorganizował Zachód, że to pułapka, w którą zwabiono Putina. A co gorsza, Amerykanie robią wszystko, żeby zniszczyć Rosję i Rosjan, żeby ta wojna się skończyła. Nie skończy się nawet po upadku «Piniego». Bo podobno wtedy armia przejmie dowództwo i będzie kontynuować walkę. Brzmi to dość przerażająco - czasami wydaje się, że niektórzy z moich rozmówców oszaleli pod wpływem propagandy. Jednak biorąc pod uwagę, jak bardzo zmieniły się ich oceny w ciągu ostatniego roku i jak szybko uleciała z nich wiara w niezwyciężoność Putina, jest nadzieja, że obecne konspiracyjne myślenie też nie potrwa długo” – konkluduje Zyhar.

Źródło: Der Spiegel
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...