Węgry uniemożliwiają Ukrainie udział w spotkaniach NATO. Szijjarto wskazał powód

Dodano:
Minister spraw zagranicznych Węgier, Peter Szijjarto Źródło: PAP/EPA / ANDREJ CUKIC
Szef węgierskiego MSZ potwierdził, że Budapeszt będzie blokował funkcjonowanie komisji, dopóki Kijów nie spełni określonych warunków.

Węgry powróciły do blokowania udziału Ukrainy w oficjalnych spotkaniach Sojuszu, które odbywały się ramach Komisji Ukraina-NATO. W związku z tym ukraiński minister spraw zagranicznych Dmitrij Kuleba, aby wziąć udział w oficjalnej rozmowie ministrów spraw zagranicznych państw NATO, musiał udać się na odrębne spotkanie.

W dniach 29-30 listopada ministrowie spraw zagranicznych państw NATO spotykają się w Rumunii, gdzie będą m.in. rozmawiać o dalszym wsparciu Ukrainy w wojnie z Rosją.

Komentując sytuację MSZ Ukrainy uważa za konieczne znalezienie specjalnego formatu, który umożliwi obejście węgierskiego weta. Resort zaznaczył, że szef resortu przeprowadzi rozmowy z ministrami NATO w ramach osobnego spotkania specjalnie zorganizowanego przez sekretarza generalnego Sojuszu.

Węgry potwierdzają blokadę

Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto potwierdził, że Budapeszt zablokował możliwość funkcjonowania Komisji Ukraina - NATO. W poście zamieszczonym w mediach społecznościowych węgierski polityk wyjaśnił powód takiego działania.

Jak napisał Szijjarto na Facebooku, w stanowisku Budapesztu nie ma „nic nowego i dziwnego”. Węgry dały już do zrozumienia, że „dopóki Ukraina nie przywróci praw zakarpackim Węgrom, nie zgodzimy się na zwołanie spotkania” – napisał szef węgierskiego MSZ.

„Nie poruszaliśmy tej kwestii od początku wojny i nie zamierzamy tego robić teraz. Mamy nadzieję na szybkie nadejście pokoju, a potem ta kwestia będzie mogła zostać ponownie przedyskutowana” – dodał Szijjarto.

Budapeszt powołuje się na przyjętą przez Ukrainę ustawę oświatową, która stanowi, że obowiązkowym językiem procesu edukacyjnego na Ukrainie jest język państwowy. Zdaniem węgierskich urzędników ma to ograniczać prawa Węgrów zakarpackich.

Źródło: Facebook / Odessa Journal
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...