Minister w rządzie Scholza: Przyczyniliśmy się do wybuchu wojny na Ukrainie
Buschmann, szef resortu sprawiedliwości oraz polityk niemieckich liberałów (FDP) napisał na Twitterze, że Niemcy są współwinne wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej. Wszystko za sprawą budowy gazociągu Nord Stream 2.
Buschmann stwierdził, że Berlin nadal będzie solidarny z Ukrainą, „ale musimy też wyraźnie powiedzieć: upieranie się przy Nord Stream 2 jako reakcja na aneksję Krymu było z dzisiejszego punktu widzenia niemieckim wkładem do wybuchu tej wojny”.
Kara dla zbrodniarzy
Minister sprawiedliwości Niemiec był gospodarzem spotkania szefów resortów sprawiedliwości państw G7. Uczestnicy spotkania potępili użycie przez prezydenta Rosji Władimira Putina „mrozu jako broni” i zapowiedzieli postawienie przed międzynarodowymi trybunałami winnych zbrodni popełnionych na ukraińskiej ludności cywilnej oraz żołnierzach.
Buschmann powiedział na konferencji prasowej, że ukraińscy cywile muszą żyć w ujemnych temperaturach w wyniku rosyjskich ataków na infrastrukturę cywilną, dodając, że ministrowie obecni na szczycie zgodzili się, że była to „straszna zbrodnia wojenna, której celem jest doprowadzenie do tego, że wiele osób padnie ofiarą zimy”.
Grupa G7 zobowiązała się do koordynowania dochodzeń w sprawie zbrodni wojennych, co zgodnie z ustaleniami było „najwyższym priorytetem”. Buschmann dodał, że ukraińskie władze do tej pory udokumentowały prawie 50 000 przypadków zbrodni wojennych i sporządziły listę około 600 podejrzanych o ich dokonanie.
Wspólnym celem krajów G7 jest „oddanie sprawiedliwości ofiarom i ocalałym”, zgodnie z oświadczeniem opublikowanym po spotkaniu. „Zbrodnie wojenne i inne okrucieństwa nie mogą być bezkarne” – dodano w dokumencie.
– Całe rosyjskie przywództwo powinno zostać postawione przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym za „zbrodnie przeciwko ludzkości – powiedział Buschmann na konferencji prasowej.