"Osuszyć bagno". Orban wzywa do rozwiązania Parlamentu Europejskiego
Podczas wielkiej konferencji prasowej Orban skrytykował Parlament Europejski za niedawne doniesienia o skandalu korupcyjnym i zapożyczył zdanie od byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, mówiąc, że nadszedł czas, aby "osuszyć bagno" w Brukseli.
W ocenie premiera Węgier afera w PE podważyła wiarygodność tej instytucji i należy ją rozwiązać. Orban zaapelował również, aby posłowie do europarlamentu byli delegowani przez parlamenty narodowe, a nie wybierani. – Węgrzy chcieliby rozwiązania Parlamentu Europejskiego w obecnym kształcie – dodał.
We wrześniu Parlament Europejski oświadczył, że Węgry nie mogą już być uważane za demokrację i stały się "hybrydowym reżimem autokracji wyborczej" pod przywództwem Orbana – zarzut ten został odrzucony przez jego rząd.
Napięcia między Budapesztem a Brukselą pogłębia stanowisko rządu węgierskiego, który nie popiera unijnych sankcji nałożonych na Rosję za jej inwazję na Ukrainę, która trwa od lutego.
Orban: Sankcje wyrządziły więcej szkód Europie niż Rosji
Orban – uważany za jednego z najbliższych sojuszników rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w UE – twierdzi, że sankcje są nieskuteczne w naciskaniu na Kreml, by zakończył wojnę i wyrządziły więcej szkód europejskim gospodarkom niż Moskwie.
– Gdyby to zależało od nas, nie byłoby polityki sankcji – powiedział węgierski premier, dodając, że nie poprze żadnych dodatkowych pakietów sankcji przeciwko Rosji w przyszłości, ale zarazem nie będzie stał na drodze do ich uchwalenia przez innych przywódców UE.
– Nie jest w naszym interesie trwałe podzielenie gospodarki europejskiej i rosyjskiej na dwie części, dlatego staramy się ratować to, co można uratować z naszej współpracy gospodarczej z Rosjanami – tłumaczył Orban.