"KPO to nie tylko pożyczka". Kaleta odpowiada ministrowi rozwoju
W grudniu do Sejmu wpłynął przygotowany przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, która według autorów ma pomóc wypełnić tzw. kamienie milowe, uzgodnione z Komisją Europejską i zbliżyć rząd do uruchomienia środków z KPO. Jeśli nowelizacja weszłaby w życie, sprawy dyscyplinarne sędziów miałyby być przeniesione do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Miałby też być wprowadzony tzw. test bezstronności sędziów. Suchej nitki na projekcie nie zostawili eksperci Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego. Także Naczelna Rada Adwokacka wskazała w swojej opinii, że projekt w zaproponowanym kształcie jest sprzeczny z polską konstytucją.
Ostatecznie PiS wycofało się z błyskawicznego procedowania zmian, jak chciał premier Morawiecki. Pierwsze czytanie projektu będzie miało miejsce 11 stycznia.
Spór Warszawy z Brukselą w sprawie KPO ciągnie się już od wielu miesięcy. Choć Warszawa realizuje kolejne warunki KE, to wciąż nie wiadomo, kiedy otrzyma pierwsze transze pożyczki z Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej.
Buda: Najtańsza pożyczka na rynku
Tymczasem w środę na portalu społecznościowym Twitter minister rozwoju i technologii odniósł się do głosów, które mówią, że Krajowy Plan Odbudowy to tak naprawdę "lichwiarski kredyt". "Kolejny raz słyszę fake news, że środki z KPO są jak lichwiarski kredyt! Kilka prostych faktów ws. KPO: 1) To najtańsza pożyczka na rynku. 2) Utrzymamy zaufanie inwestorów wobec Polski. 3) Oznacza uruchomienie kolejnych inwestycji w całej Polsce" – napisał Waldemar Buda.
Kaleta: Mieszasz krótkoterminowe korzyści z długofalowymi skutkami
Do jego wypowiedzi ustosunkował się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
"Pierwszym punktem pokazałeś, że nie wiesz o czym piszesz. KPO to nie tylko pożyczka, ale i podwyższenie składki Polsce za tzw. «Bezzwrotne dotacje». Mieszasz krótkoterminowe korzyści z długofalowymi skutkami(koszt 500 mld zł za 100 mld zł). Jeszcze okraszasz to hashem #fakenews" – napisał poseł Solidarnej Polski.
"Można się spierać o to, czy całokształt KPO jest dobrym interesem nie tylko finansowo, ale i ustrojowo (transfer suwerenności, na który zgodziłeś się kamieniami milowymi). Odbijasz tezę o kosztach KPO manipulacją, co pokazuje, że nie masz argumentów do tej debaty..." – dodał.