"Pozywam Pana do Sądu". Minister Czarnek upomina dziennikarza
Do ostrej wymiany zdań między publicystą Tomaszem Terlikowskim a ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem doszło w związku z aferą pedofilską w Szczecinie.
Tragedia w Szczecinie. Ofiary to nastoletnie dzieci
Chodzi o sprawę Krzysztofa F. – pełnomocnika marszałka Olgierda Geblewicza do spraw uzależnień i aktywisty LGBT, który została skazany za pedofilię.
Mężczyzna w sierpniu 2020 roku miał wykorzystać seksualnie 13-letniego chłopca oraz podać dziecku oraz drugiej małoletniej osobie środki odurzające.
Krzysztof F. został skazany przez sąd pierwszej instancji w lipcu 2021 r., jednak od wyroku odwołał się zarówno prokurator jak i pełnomocnik oskarżonego. – 14 grudnia 2021 roku sąd z drobną korektą co do kary utrzymał go w mocy. Wyrok jest prawomocny od ponad roku – poinformował sędzia Tomasz Szaj, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie, w rozmowie z Radiem Szczecin.
Były pełnomocnik marszałka Geblewicza ostatecznie usłyszał wyrok 4 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności za wszystkie trzy czyny.
Terlikowski krytykuje media i ministra edukacji
Po opisaniu sprawy przez media, Tomasz Terlikowski skrytykował te serwisy i polityków, którzy wykorzystali tragedię wykorzystanych dzieci do celów politycznych. Chodzi o podanie informacji o matce ofiar pedofilia w takiej formie, która umożliwiła identyfikację dzieci (kobieta jest parlamentarzystką).
Publicysta zaatakował także szefa resortu edukacji, który krytykował ukrywanie przez polityków Koalicji Obywatelskiej, że skazany pedofil należał do ich partii.
– Szkoda, którą ma z kolei społeczeństwo, polega na tym, że przez tak długi okres nikt o tym nie wiedział, bo było to ściśle ukrywane. To, że sąd w sposób niejawny rozpatrywał tę sprawę i na tajnych rozprawach, żeby nie naruszać dóbr ofiary, jest zupełnie jasne. My mówimy nie o ofierze, tylko o sprawcy. O pedofilu, który został uznany za pedofila prawomocnym orzeczeniem sądu i jako taki, powinien być pokazany pedofil, żeby wszyscy się wystrzegali kontaktu z nim, bo jest po prostu niebezpieczny dla społeczeństwa – mówił na antenie TVP Info Czarnek.
– Ukrywanie faktu, ze jest to pedofil skazany prawomocnym wyrokiem sądu, jest tak naprawdę działaniem na szkodę społeczeństwa – dodał polityk.
– Proszę zwrócić uwagę, że ci sami ludzie, którzy tak głośno krzyczą o walce z pedofilią, ukrywają, że w i szeregach są pedofile (...) i to jeszcze są ludzie związani ze środowiskiem LGBT – podkreślił minister.
Czarnek grozi dziennikarzowi pozwem
"Minister Edukacji Narodowej, który uczestniczy w nagonce na rodziców dziecka, które zostało wykorzystane seksualne, nie powinien być ministrem ani dzień dłużej. On uczestniczy w ponowny gwałcie na tym dziecku. On pokazuje, że nie ma pojęcia czym jest zbrodnia pedofilii" – skomentował wypowiedź Czarnka Terlikowski.
W odpowiedzi minister zagroził dziennikarzowi pozwem. "Niech Pan posłucha uważnie: jeżeli Pan nie przeprosi jeszcze dziś, w przyszłym tygodniu pozywam Pana do Sądu" – poinformował polityk.
Publicysta wprost stwierdził jednak, że nie zamierza przepraszać.
"Naprawdę nie jestem specjalnie strachliwy. Mam nadzieję, że znajdzie się prawnik, który zdecyduje się bronić mnie przed tym człowiekiem" – napisał dziennikarz.